Aktywne Wpisy
Ciekawe czy NATO dlugo jeszcze bedzie udawac przed swoimi obywatelami ze Kijów ma szanse zatrzymac specjalną operację.
Oni wiedzą że to niemożliwe i zimy w 2024 czy 2025 by nie przetrwali z zimna w domach.
Z całego serca dopinguję Ukrainę,chciałbym cudu.
To tylko rozjuszy Rosję ja się boję żeby u nas wojny nie było nie chcę żeby mój kraj atakował Rosję bo to się źle skończy.
Lepiej nie denerowować Rosji oni mają
Oni wiedzą że to niemożliwe i zimy w 2024 czy 2025 by nie przetrwali z zimna w domach.
Z całego serca dopinguję Ukrainę,chciałbym cudu.
To tylko rozjuszy Rosję ja się boję żeby u nas wojny nie było nie chcę żeby mój kraj atakował Rosję bo to się źle skończy.
Lepiej nie denerowować Rosji oni mają
Jest już pierwszy lutego. Jak szybko czas leci. Staruszek z Ameryki musi znowu przylecieć, ale dlaczego? Rok temu był tu i poza jedzeniem pizzy nic nie robił? Czy zatrzymał operację specjalną? Leci tak, bo mu się nudzi, dziadek ma rozrywkę na stare lata. Powinien podejść do sprawy pokojowo i nie wywierać presji na Niemcy czy Polskę w sprawie dostaw sprzętu. Czy chce nas wciągnąć w wojnę? Przecież NATO będzie za nas walczyć,
Karnet na siłownię kupiłam 1,5 roku temu.
Wiecie, ile razy na niej byłam?
Nawkręcałam sobie kompleksów, i że sobie zrobię krzywdę, i że gdzie tam ja na siłowni, i poza tym, to dużo pracuję i nie mam siły, i głowa boli, albo paluszek, albo internet ważniejszy, albo pójdę od jutra i takie tam. Musicie wiedzieć, że jestem mistrzynią wymówek.
No i dość tego. Zwyczajnie dość. Moje życie składa się z pracy, z pracy i z pracy, w przerwach pracuję. Organizm zaczyna dawać do zrozumienia, że powinnam się poskładać. Wieczne przeziębienia, dodatkowe kilogramy i niepokojąca tendencja do wiary w to, że to okoliczności stwarzają mnie, a nie ja okoliczności. Ostatnio w pracy trochę więcej stresu, wróciłam wczoraj, popłakałam się i postanowiłam, że muszę coś zrobić, bo kto inny mnie ogarnie, jak nie ja sama.
Tak więc, jako że mój wewnętrzny prokastynator i krytyk wewnętrzny zaczynają mi pyskować
Pięć plusów i wieczorem wrzucam zdjęcie z siłowni. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Twardym trza być, nie miętkim.
#silownia #mirkokoksy nie #zalesie #produktywnosc
albo pojdzieszi na niej nie wytrzymasz
@nvmm: zbilansowana dieta mogłaby tutaj pomóc.
@nvmm: ale nie zapominaj, że na siłowni też się ćwiczy (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
a tak serio to znam to z wlasnego doswiadczenia
@Nozyce: Nie znam takich mirków.
@pawel_187: Dokładnie taki mam plan. Najtrudniejszy jest dla mnie ten pierwszy raz. Strasznie ze sobą walczę.
Tylko weź się wreszcie w garść i zobacz przynajmniej jak siłownia w środku wygląda. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kurde, ciekawe określenie. Skąd to wzięłaś?
Komentarz usunięty przez moderatora
Dopiero później idź na jakieś zorganizowane zajęcia, wychodzi na to że długo nic nie robiłaś, kondycję masz raczej słabą to się możesz na początku zajechać na jakiś crossowych czy fitnesowych zajęciach
@ciezka_rozkmina: Nie zgadzam się. Po prostu pierwszy krok może być ciężki, zwłaszcza, że z jej wpisu wynika, że nigdy na siłowni nie była. Ja miałem to szczęście, że moje początki z siłownią były za czasów gówniaka, jak osiedlowe patusy wzięły mnie pod swoje skrzydła i pokazały co i jak.