Wpis z mikrobloga

20 lat temu:

9:00, wstajesz, bierzesz piłkę pod pachę i wychodzisz pod blok bo już na ciebie czekają

budżet na przyjemności - 5zł

kupujesz star chipsy za 1zł i się dzielisz, zawsze żałujesz

11:00 są już wszyscy, no to grasz mecz, jak ktoś dojdzie to zmieniamy składy

zakup loda wodnistego za 0,5zł

12:00 dalej grasz, co innego robić?

13:00-15:00 matki wołają z balkonów na obiad

16:00 piłka pod pachę i grasz dalej, no chyba że rolki, ale nie każdy miał to gramy w piłkę

19:00 "MAME RZUĆ PICIE"

czas na konkrety, kupujemy Lay'sy

21:00 Mame: "DO DOMU!"

21:15 cumple: noo dobra idź ale zostaw piłkę

21:16 ja: chyba was #!$%@?ło, to nowa piłka jest

21:30 kolacja

22:00 "Mame mogę jeszcze chwilę pograć, czekają na mnie, pod oknem będę, dobrze?" "Ok, ale pół godziny!"

23:00 "DO MYCIA!"

23:30: chrapanko do 9:00


#truestory
Pobierz Minieri - 20 lat temu:

9:00, wstajesz, bierzesz piłkę pod pachę i wychodzisz pod bl...
źródło: comment_bmPCFeAgq18fTDOq4h6hLgxNJ2g0wbYl.jpg
  • 244
@Minieri: >opieranie swojego szczęścia na pracy innych

No sorry, jak sobie pomyślisz, to dzieciństwo to fajny czas, ale dla jednej strony. Dla rodziców to ciągły stres, obciążenie i praca. Trochę głupio by mi było do tego wracać. No chyba, że mój los się tak potoczy, że nie będę musiał pracować, a gotować zmywać i sprzątać będą za mnie opłacani ludzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Minieri: Może i chciałbym. Pytanie czy jest to wystarczające wypełnienie luki czasowo-finansowej, jakie pozostawia w twoim życiu ponad 25 letnia kampania pt. "wychowanie gówniaka". Chciałem tylko zaznaczyć, że nasze szczęście w dzieciństwie wynikało głównie z braku trosk, które były, ale dręczyli się nimi nasi rodzice, nie my.
Wstajesz o 9? Przecież to zmarnowany czas. Ja już od 7 przyjmowałem kolegów do swojej wolnej chaty :D
A budżet 5zł? Na mojej wsi jak się uzbierało 1zł na dzień to było dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kwsap: ja do szkoły dostawałem złotówkę i wybierałem, czy kupić 2 rogale z marmoladą po 50 gr, czy kupić jednego z czekoladą za 55 gr a resztę wydać na coś innego, prawdopodobnie Maczugi xD Nigdy nie wpadłem na to, żeby zapytać mamy, czy będzie mi dawać 10 gr więcej, żeby mieć na 2 rogale z czekoladą xD
Teraz za takiego samego rogala trzeba zapłacić ponad złotówkę, tak samo z pizzerką.