Wpis z mikrobloga

Mam zamiar (pierwszy raz w życiu) wziąć kredyt na ok. 10 tysięcy złotych, cel to ślub i wesele, które jest zaplanowane na wrzesień 2019. Mam 23 lata, zarabiam 2300 netto na pół etatu, jak skończę studia przyszłym roku to mam zamiar przejść na pełen etat. Mój #rozowypasek jest o 3 lata młodszy, jeszcze nie pracuje. Czy z takimi zarobkami dostanę kredyt? Jak to w ogóle wygląda? Trzeba mieć jakieś zabezpieczenie czy nie?

#wesele #slub #kredyt #zwiazki #rozowepaski
  • 191
  • Odpowiedz
@zemsta_przegrywa:
Jeżeli chodzi o kredyt to najważniejszy jest scoring czyli ocena banku, żeby mieć dobry scoring trzeba brać kredyty. Kiedyś, w 2011 bodajże, chciałem wziąć coś na raty, a że potrzebny był wyciąg z konta to poszedłem do banku i babka przekabaciła mnie żeby zamiast wziąć kredyt. No to kupiłem za gotówkę, a kredytu nie dostałem mimo bardzo dobrych jak na te czasy zarobków (bo nigdy nic nie brałem) i byłem,
  • Odpowiedz
Ludzie co tutaj się dzieje. OP chce wziąć ślub i kredyt a wy o kredycie na 10k piszecie jakby to jakieś ekonomiczne samobójstwo było. Na moje wiek na ślub nigdy nie jest dobry ale dobrze że młody poważnie o życiu myśli póki co a nie obudzi się po 30tce że już o dzieci ciężej bo nie można albo karierę trzeba robić. Na moje @zemsta_przegrywa bierz kredyt i się żeń jak szczęśliwi jesteście.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zemsta_przegrywa: To beznadziejny pomysł. Zarówno na związek, jak i na wzięcie kredytu. Nie wiem czemu jesteś taki zaślepiony, że nie chcesz wcześniej z nią zamieszkać i się przekonać jak to wygląda, a wygląda inaczej niż "chodź, spotkamy się na mieście i pójdziemy do baru/maka/mnie". Bóg zabronił? Kredyt na coś, bez czego nie przeżyjesz zrozumiem, ale ślub? Po cholere się zapożyczać? Masz 23 lata, a myślenie przyczynowo-skutkowe na poziomie 13 latka. Rób
  • Odpowiedz