Wpis z mikrobloga

musisz pierwszy walić w pysk bo tam 2 razy nie pytają


@Nemezis_: czasem się nie zdąży. Kolega (dawno temu) się kiedyś wybrał, nawet nie zdążył nikomu podpaść. Wchodził w drzwiach, przed nim się bijatyka zaczynała, ktoś chciał komuś dać w mordę, zamachnął się i łokciem trafił w stojącego za nim kolegę. Wynik: złamana szczęka, kolega żywił się przez słomkę dobrych kilka tygodni.