Wpis z mikrobloga

Piątek, prawie godzina 19. Odkurzam sobie, robię pranie. Nagle puka mi ktoś do drzwi. Otwieram, a tam różowa lvl może 30. Wygląda na taką typową herod babę. Typową korpobiurwe, taka korpo suka w okularach z czerwonymi oprawkami. I na mnie z mordą, że o której ja odkurzam.
Iksde co.
No i drze się po mnie będąc na ty. Ja lekko w szoku, szybko ogarniam, czy może dzisiaj jest jakieś święto. Wigilia? Wielkanoc? Niedziela bezhandlu? Może przestawaliśmy zegarki o 5h do przodu i już północ.
Krzyczy na mnie i w końcu się dowiaduję - jej gówniak półroczny śpi i go obudziłam, a ona go pół dnia usypiała.
I tak sobie myślę - nie można poprosić grzecznie, żeby dzisiaj się wstrzymać z porządkami, bo dzieciak śpi? Ja jestem w stanie zrozumieć wiele rzeczy, ale po co drzeć #!$%@?? :/
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #madka
  • 109
@agaja: ale ja nie przesadzam :D Wiesz, biorąc pod uwagę dzieci, to nie powinno się nic robić. Bo jeden dzieciak śpi o 19, a drugi może spać jutro o 12 po nieprzespanej nocy. A ja muszę kiedyś poodkurzać i zrobić pranie. Nie rzucała żadnym argumentem, że dziecko chore (a gdyby było to byłby to pewnie argument fatality). Szczerze mówiąc to chciałam zrobić dzisiaj większe porządki włącznie ze sprzątaniem w wielkiej szafie