Wpis z mikrobloga

Piątek, prawie godzina 19. Odkurzam sobie, robię pranie. Nagle puka mi ktoś do drzwi. Otwieram, a tam różowa lvl może 30. Wygląda na taką typową herod babę. Typową korpobiurwe, taka korpo suka w okularach z czerwonymi oprawkami. I na mnie z mordą, że o której ja odkurzam.
Iksde co.
No i drze się po mnie będąc na ty. Ja lekko w szoku, szybko ogarniam, czy może dzisiaj jest jakieś święto. Wigilia? Wielkanoc? Niedziela bezhandlu? Może przestawaliśmy zegarki o 5h do przodu i już północ.
Krzyczy na mnie i w końcu się dowiaduję - jej gówniak półroczny śpi i go obudziłam, a ona go pół dnia usypiała.
I tak sobie myślę - nie można poprosić grzecznie, żeby dzisiaj się wstrzymać z porządkami, bo dzieciak śpi? Ja jestem w stanie zrozumieć wiele rzeczy, ale po co drzeć #!$%@?? :/
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #madka
  • 109
  • 47
@konsumatumest aż mi wstyd czytać takie rzeczy. A potem idzie opinia, że wszystkie matki to roszczeniowe Karyny bez rigczu. Zupełnie się nią nie przejmuj i rób co masz robić. Do 22 masz czas. Tym bardziej, że wyskoczyła do ciebie z mordą. Normalny rodzić w takiej sytuacji by się tylko pod nosem wkurzał że akurat tak wyszło i lulal dziecko a nie szedł na skargę, że ktoś o 19 odkurza. Nie raz i
@Bosky00: ja byłam grzeczna :) raz jej tylko powiedziałam, że proszę na mnie nie krzyczeć, ale ona się bardziej zafafluniła. Powiedziałam, że nie wiedziałam, że jej dziecko śpi (nawet nie wiedziałam, że ma dziecko. nawet nie wiedziałam, że ktoś taki istnieje). Po czym dodałam, że nie mam kiedy tego zrobić, że nawet nie ma 19. Potem coś dodałam, że proszę o grzeczniejszy ton. ona się znow zdenerwowała i poszła gadając coś
Ja mam dziecko 3 misieiczne i jak ostatnio sąsiedzi zrobili imprezę i im się włączniki od światła pomyliły z dzwonkiem to nawet uwagi nie zwróciłam. Jeszcze nie tak dawno sama imprezowalam że sama się dziwię że policja nie pukala no ale mam zepsuty domofon hahaha ale tak na marginesie bym dalej odkurzala za to że tak darla jape głupie #!$%@?.
@konsumatumest: ja bym jej #!$%@? trzasnął drzwiami przed mordą po pierwszym krzyku, z chamstwem krótko i bez wdawania się w dyskusję. raz się dasz to będzie później tak za każdym razem latać i Cię instruować kiedy masz nie hałasować.
miałem sąsiada kiedyś, który wiecznie robił problem o wszystko. pies zaszczekał, odkurzanie, pralka, zmywarka, nawet jak w nocy film oglądałem (nie głośno bo przecież w nocy cisza to nie trzeba). 2-3 razy
@mmph: a na jakiej podstawie twierdzisz, ze ja tak uwazam?

@konsumatumest: nie no, ja sie zgadzam, ze na tej zasadzie nic by nigdy ne mozna bylo zrobic.
Ale jakos tak po prostu odebralam zdanie

. Skończyłam odkurzać i zaraz wstawiam drugie pranie (niespecjalnie, po prostu sie nazbierało) :D

Tez mam male dziecko, a sasiadka ma niesamowicie glosny odkurzacz, ale nie wyobrazam sobie isc do niej z pretensjami, chociaz sama niejednokrotnie