Wpis z mikrobloga

@Pantokrator: no właśnie zależy do czego, bo jak do mixu z colą, a dla mnie po to są blendy, to po prostu im taniej tym lepiej (oczywiście w granicach rozsądku) bo w smaku to i tak będzie niemal to samo. Czasami można w biedrze dostać też litrowego bushmillsa chyba w okolicach 50
  • Odpowiedz
@Pantokrator: a polecasz coś jeszcze z blendów co da się pić samo bez "rozrabiania" z colą? Pytam bo wkręcam się powoli w temat whisky, ale przez złe doświadczenia z Red labelem, celuję w zakup singli, ostatnio miałem okazję pić Glenfiddicha 12 i myślę że na nim stanie kupno mojej pierwszej singlowej butelki, ale jeżeli są jakieś warte poznania blendy to chętnie je rozważę
  • Odpowiedz
@vinmcqueen: do picia bez koli, to najbardziej lubię burbon. Teraz Wild Turkey 101 (50,5% alkoholu) jest za 78zł w Carrefour, a Bulleit (45%) jest za 90. Oba świetne.
Ale Glenfiddich faktycznie cholernie przystępny.
  • Odpowiedz