Wpis z mikrobloga

@Thrandvil: Ok 10 lat temu kumple odwozili mnie po imprezie do domu. Stanęliśmy na światłach i za chwilę podjeżdża radiowców. Włączyli kogut więc zjeżdżamy w zatoczkę. Podchodzi bagieta do kierowcy i mówi:
- Kontrola trzeźwości. Proszę chuchnąć - i nadstawia buzię. Kumpel chuchnął.
- Jechać!
I po kontroli ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Thrandvil @Garindor Taaa z rzycia, jechaliśmy kiedys we 3 z kumplami kolo 22giej z lodowiska do domu. Nagle policja za nami i koguty, akurat parking był to zjechalismy na bok i skonczylo sie na tym ze kazdego po kolei przeszukiwali łącznie z samochodem...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Garindor: noc przedwyborcza, gangsterski samochod na rejestracji z drugiego konca Polski, w srodku 4 podejrzanych typow w dresach i skorach i ja jako kierowca. Tylko co ja sie randomom z netu tlumacze. Przeciez i tak wiedza lepiej
Ironie i zabawy ortografia tez widze trzeba wolno i starannie tlumaczyc
Malo tapicerki nie zdemontowali tak bardzo chcieli przed przelozonymi zablysnac
  • Odpowiedz
@Thrandvil: aż mi się przypomniało jak kiedyś miejscy nas spisywali za przejście w miejscu niedozwolonym. Zacząłem trochę śmieszkować żeby rozładować atmosferę to w odpowiedzi było "a pan taki wesoły, może coś palone było co?" ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz