Wpis z mikrobloga

W nocy dziś miałem przypadek zmory nocnej czy tam paraliżu sennego.
Leżałem na brzuchu, coś uciskało moje plecy i wgniatało mnie w łóżko.
Ja oczywiście byłem sparaliżowany.
To jest normalne przy tym zjawisku.

Dziwne było to że otworzyłem oczy, i zobaczyłem wysoką postać stojąca pośrodku pokoju, miała habit jakby, i czerwoną twarz. Nie znikała po kilkukrotnym zamruganiu czy też gdy patrzyłem z różnej perspektywy.

Człowiek wie że to majaki a w nocy jednak się boi.

#sen #truestory #zmora #noc #zjawiskaparanormalne #dziwne #zjawa #takbylo
  • 4
  • Odpowiedz