Tylko przypominam akcję którą jakiś miesiąc temu robili ateiści (pic. related) XD.
Jak zwykle razem ale nie tym razem. Jak mnie edukowano ten miesiąc temu im bliżej świąt tym % ateizmu w ateistach spada. Około Wigilii wynosi w przeciętnym gimboateiście jakieś 40~50% Stu procentowi ateiści będą zawiedzeni ¯\_(ツ)_/¯
@FlaszGordon: Jest całkowicie odwrotnie. Święta bezlitośnie obnażają obłudę i fasadowość większości "wierzących". Czy oni przeżywają cud narodzin syna bożego? Nie, raczej przejmują się tym, żeby mieć ładną choinkę, najeść się i dać/dostać prezenty.
@FlaszGordon: nie rozumiem relacji między, wiara w boga, a #!$%@? karpia i strojeniem drzewa. Biorąc pod uwagę że są to po części tradycje pogańskie, czy nie czyni to z katolików obchodzących w ten sposób to świat poganami zgodnie z twoim tokiem rozumowania?
@FlaszGordon: choinka to swiecki zwyczaj, prezenty to świecki zwyczaj, na moim stole nie ma sianka, nie ma opłatka, action figurki betacucka Józefa, nie ma kolend ani czytania biblii, a o północy siądę z żoną przy kominku popijając grzane wino. 100% ateizmu zachowane, można miło spędzić ten czas bez kato-voodoo
@FlaszGordon: z okazji jednego z ważniejszych świąt twojego kościoła atakujesz swoich bliźnich. Zgodnie z pismem (Mk 12, 29- 31)? Ile to procent chrześcijaństwa? Pozdrawiam i życzę szczęśliwych najbliższych dni bez roznicy czy wierzycie czy nie.
@FlaszGordon: Powszechnie znany #gimboateizm może pomówmy o #gimbochrzescijanizmie wierzący nie praktykujący, msza co łaska minimum 50zł, gwałcenie dzieci (niby zabronione ale jak się człowiek wyspowiada to wolno), seks przed ślubem w kondonie. Wieczna hipokryzja - otwarte przyznawanie przynależności do pewnej grupy społecznej ale postępowanie tylko wg. wygodnych dla siebie wytycznych. Stosowanie szantażu emocjonalnego: "bo tak trzeba", "wszyscy tak robią", "co ci szkodzi". Ale jedną dobrą rzecz trzeba przyznać wyrośli z ucinania
@kontonr77: @zortabla_rt A u mnie wigilia u dziadka komunisty nigdy nie miała nic wspólnego z religią i tak wyglądała najprawdopodobniej od kilkudziesięciu lat w mojej rodzinie. Żadnych kolęd itp. Była choinka, prezenty, potrawy wigilijne i dzielenie się opłatkiem, bo to polska tradycja i tyle. To było po prostu uroczyste spotkanie z rodziną. Jak byłem wierzący to nic mi to nie przeszkadzało, jak z resztą reszcie wierzącej części rodziny. Dziś też idę
@FlaszGordon: Rocznica urodzin Chrystusa została przeniesiona przez Kościół w roku 353 na dzień 25 grudnia, czyli na dzień narodzin Mitry niepokonanego boskiego Słońca.
Kult Mitry był bardzo popularny w Rzymie oraz na Bliskim Wschodzie. Gdy chrześcijaństwo stało się religią państwową, chrześcijanie, aby osłabić kult Mitry, przyjęli, że 25 grudnia, do tej pory obchodzony jako dzień urodzin Mitry, będzie dniem narodzin Jezusa. Święto Bożego Narodzenia zostało chętnie zaakceptowane, ponieważ było wariantem pogańskiego
@Aokx: ja rozumiem że można nie ogarniać dlaczego słońce "wstaje" rano. Związki przyczynowo-skutkowe truena sprawa- lekko abstrakcyjna. Ale twierdzić że w wigilii wiara "nie odgrywa wielkiej roli" to trzeba albo być misiem o bardzo małym rozumku, albo być tak ideologicznie zaślepionym że Ideolo przesłania rzeczywistość Wesołych Świąt ;)
@kombajndosalatek: Chłopie ja nic nie muszę, po prostu nie wierzę w istnienie Boga. Nie muszę nikogo do tego przekonywać, nie jestem członkiem organizacji która by mi tak nakazywała. Jeśli mam ochotę to obchodzę święto, a jeśli nie to nie. Wiem, że może to być ciężko zrozumieć komuś, kto od dziecka do dnia dzisiejszego był i jest przymuszany przestrzegać różnych absurdalnych nakazów i zakazów.
@FlaszGordon: I tutaj jest problem z wami katolicy. Hurr durr ubierają ateiści choinkę ale im pojechałem #!$%@? hipokryci hehe. A dla mnie i przykładowo mojego Niebieskiego (za resztę ateistów wypowiadać się nie będę) choinka to ładna ozdoba. Tylko tyle i aż tyle. Nie ma dla nasz głębszej symboliki, po prostu ładne drzewko ze świecącymi lampkami w mieszkaniu. Tak samo pisanki. (chociaż akurat te nam się nie podobają więc walić je). Zapewniam
nie pójdę więcej na siłownie, dzisiaj poszłam poćwiczyć brzuch na ławce. Najpierw jakiś chłop ciągle się podejrzanie gapił, potem drugi i widziałam jak śmieje się pod nosem. Wróciłam do domu i od razu się rozbeczałam #sport #silownia
Tylko przypominam akcję którą jakiś miesiąc temu robili ateiści (pic. related) XD.
Jak zwykle razem ale nie tym razem. Jak mnie edukowano ten miesiąc temu im bliżej świąt tym % ateizmu w ateistach spada.
Około Wigilii wynosi w przeciętnym gimboateiście jakieś 40~50%
Stu procentowi ateiści będą zawiedzeni ¯\_(ツ)_/¯
A ja życzę wesołych świąt :)
#humorobrazkowy #heheszki #bekazateistow #ateizm #gimboateizm
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Tak se tłumacz
Biorąc pod uwagę że są to po części tradycje pogańskie, czy nie czyni to z katolików obchodzących w ten sposób to świat poganami zgodnie z twoim tokiem rozumowania?
Pozdrawiam i życzę szczęśliwych najbliższych dni bez roznicy czy wierzycie czy nie.
Wieczna hipokryzja - otwarte przyznawanie przynależności do pewnej grupy społecznej ale postępowanie tylko wg. wygodnych dla siebie wytycznych. Stosowanie szantażu emocjonalnego: "bo tak trzeba", "wszyscy tak robią", "co ci szkodzi". Ale jedną dobrą rzecz trzeba przyznać wyrośli z ucinania
Rocznica urodzin Chrystusa została przeniesiona przez Kościół w roku 353 na dzień 25 grudnia, czyli na dzień narodzin Mitry niepokonanego boskiego Słońca.
Kult Mitry był bardzo popularny w Rzymie oraz na Bliskim Wschodzie. Gdy chrześcijaństwo stało się religią państwową, chrześcijanie, aby osłabić kult Mitry, przyjęli, że 25 grudnia, do tej pory obchodzony jako dzień urodzin Mitry, będzie dniem narodzin Jezusa. Święto Bożego Narodzenia zostało chętnie zaakceptowane, ponieważ było wariantem pogańskiego
Wesołych Świąt ;)
Chociaż rozumiesz swój problem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Hurr durr ubierają ateiści choinkę ale im pojechałem #!$%@? hipokryci hehe. A dla mnie i przykładowo mojego Niebieskiego (za resztę ateistów wypowiadać się nie będę) choinka to ładna ozdoba. Tylko tyle i aż tyle. Nie ma dla nasz głębszej symboliki, po prostu ładne drzewko ze świecącymi lampkami w mieszkaniu. Tak samo pisanki. (chociaż akurat te nam się nie podobają więc walić je). Zapewniam