Wpis z mikrobloga

@Aberworthy: Kuchni nie da się sensownie wydzielić, poza tym nie ma sensu, bo zrobi się z niej ciemna klitka, a i salon się optycznie pomniejszy. Poza tym ona naturalnie jest w narożu, więc siedząc na kanapie i tak nie będziesz na nią patrzył. Fajnie, że w przedpokoju mieszczą się dwie szafy w zabudowie. Osobna toaleta przy dwójce dzieci na pewno się przyda, ewentualnie zróbcie tam pralnię, albo dobrze zorganizowaną garderobę/schowek.
  • Odpowiedz
@Aberworthy: Nie no, ja przepraszam, ja wiem, że w Polsce bieda, ale pakowanie się w 4 osoby na 58 metrów to jest jakieś nieporozumienie. Skoro i tak wiesz, że zaraz chcesz zmieniać, to nie lepiej od razu postawić na coś sensownego? Tutaj zawsze ktoś jest pozbawiony prywatności - albo dzieci, mieszkając w jednym pokoju, albo wy, śpiąc w salonie jak goście, a nie gospodarze.
My mieszkamy we dwoje z niebieskim
  • Odpowiedz
@Aberworthy: To jest chyba najgorszy układ ~60m2 jaki w życiu widziałem. Zmarnowane jest tu jakieś 14m2, a no i to jest parter... Absolutnie nie dałbym sobie wcisnąć takiego badziewia. Ale zakładając że już się w to wpakowaliście to:

Łazienkę przedłużyć do równi ze ścianą nośną przy salonie. Pomieszczenie na kibelek zaorać w całości i zapomnieć że tam jest pion. Drzwi do dużej sypialni przesunać w opór do prawej, wtedy ścianę
  • Odpowiedz
@Aberworthy jakbyś powiększył WC o szafę z wejścia i poprzestawiał kibelek i umywalkę to może tam zmieściłbyś prysznic. Z łazienki zrobić kuchnię i może udałoby się wydzielić pokój. ( ͡º ͜ʖ͡º) A tak w ogóle to te mieszkanie jest bez sensu
  • Odpowiedz
  • 0
Jak ja kocham projekty mieszkań w nowym budownictwie. I przychyle się do zdania wykopków: wspólny pokój z rodzeństwem to nie jest szczyt marzeń. Mam 2 braci. Całe życie na 15 metrach razem. jeśli tego nie rozdzielicie to będzie problem. Zero prywatności, ani dziewczyny zaprosić, ani pofapować w spokoju ( ͡º ͜ʖ͡º)... z drugiej strony robić sypialnie w salonie, też trochę słabo. Fajnie mieć z jednej strony miejsce
  • Odpowiedz
Jak dobiją do takiego wieku, żeby ich rozdzielić to zmienimy mieszkanie a jak nie da rady - no nie wiadomo co będzie za 10 lat - to w-------y do salonu. Tak to rozwiążemy.


@Aberworthy: Inni ci juz napisali co i jak, wiec dorzuce - bedzie bardzo ciezko pozbawic sie jednego pokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°) Czlowiek do dobrego szybko sie przyzwyczaja
  • Odpowiedz
Gdyby to było ułożone z sensem


@Norskee: Okna nie pozwolą.

A poza tym, moim zdaniem pokoje bytowe poniżej 10 m2 to są cele. Sypialnia kawalerska na 8 spoko. Pokój dla dziecka - jak jest niemowlakiem.
  • Odpowiedz
@Aberworthy: o stary, połowa mieszkania zmarnowana na kibel i kuchnio-salono-jadalnię. To już w wielkiej płycie mieszkania były lepiej rozplanowane. Gdyby ten salon był osobno, to można by było z niego korzystać jak z trzeciego pokoju, ale w tym układzie raczej trudno.
  • Odpowiedz
@Aberworthy
@Huntress: Dokładnie tak jak piszesz, ja bym jeszcze podkreślił tą małą ilość okien: 2 na zachód i balkon na wschód, to mieszkanie będzie przez większość czasu ciemne, co prawda fajnie jest się budzić ze wschodem - gdyby ktoś w salonie planował sypiać, ale z plusów to by było na tyle. Znam 4-osobową rodzinę która ogarnęła się na 30m2, ale mają okna od południa i spory balkon. Chociaż duże dziewczyny
  • Odpowiedz
@chavez1: Z doświadczenia powiem że okna na wschód i tylko na wschód w pokoju, to dramat, chyba że ktoś lubi depresyjne klimaty i tutaj nawet jasne ściany nie pomogą i nawet wschód słońca nie cieszy, jeśli za oknem nie masz jakiejś polany czy innych tam pięknych krajobrazów a np blok, 10 piętrowy najlepiej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz