Wpis z mikrobloga

@Wygryw11: Zdajesz sobie sprawę, że 2 miliony obrotu to nie żaden problem? Byle pośrednik(byle by pełnoletni) Chiny-Europa, może dostać zlecenie na 2MLN w kontenerach, a zarobi z tego 3000zł, bo tyle będzie miał marży, albo na tyle się umówią ze zleceniodawcą. Duże obroty i małe zyski to nic nowego w biznesie i jest to na porządku dziennym. Chcesz zaimponować przegrywom na wykopie i rzucasz obrót, zamiast dochodu. XD Pomijam już kwestię,
@Wejszlo: Hmm, to dziwne bo np. we Włoszech rodziny które zajmowały się bankierstwem 500 lat temu nadal są bogate i kontynuują rodzinne biznesy. Takie niszczenie majątku występuje tylko u dorobkiewiczów którzy dorobili się fartem np kupując w latach 90 zakład produkcyjny za cenę bramy wjazdowej ( w mojej miejscowości był taki przypadek: zakład sprzedany za złotówkę, gdzie samej miedzi wywieziono parę ciężarówek, a potem plac sprzedany pod supermarket za 2 mln.)
@Wygryw11: Genetyka genetyką, ale ogromne znaczenie ma tutaj wychowanie. Jaki jest przeciętny wzór na życie według rodziców w Polsce: ucz się, znajdź pracę, weź kredyt na mieszkanie. Zero miejsca na kreatywność. Ja akurat pochodzę z biednej rodziny, ale mam bogatego wujka. Spędzałem z nim, i jego synem sporo czasu. I prowadzenie biznesu zupełnie zmienia mentalność: cały czas myśli jak coś ulepszyć, kalkuluje co mu się opłaca w krótkiej i dłuższej perspektywie