Uwielbiam kiedy tutaj na mirko ale i w prawdziwym życiu dziewczyny tłumaczą swoim kolegom mającym problemy z poznaniem kobiety, że trzeba wyszkolić pewność siebie, okazać inicjatywę, nie bać się podejść bo przecież ona Cię nie ugryzie! na pewno doceni, że miałeś odwagę i najwyżej Ci powie, żebyś wybaczył ale ma chłopaka czy coś :)
Mój kolega taki 5/10 wziął sobie te wszystkie bzdety do serca, ubrał się dobrze, obciął gustownie i poszedł w miasto. Rezultaty: - "koleś co Cię obchodzi jak mam na imię?" - "yyy eeeee nie nie dzięki" - "sorry muszę stąd iść a tak w ogóle mam chłopaka" x 10 + ucieczka szybkim krokiem w inne miejsce - "eee yyyy eee yyy spieszę się" + szybkie odwrócenie głowy i mina wtf - plus wstawanie po jakimś pytaniu i zmienianie miejsca bez słowa
Tak tak teraz piszcie, że na pewno źle to robił, że złe pytania, zła taktyka, że były czymś zajęte, zamiast po prostu przyznać, że jak nie jesteś Chadem to się gurwa nie poniżaj xD Ostatnio byłem świadkiem jak do dziewczyn w busie dosiadł się n------y Chad i zaczął mówić jakieś totalne bzdury a one hihihihihihihihihihihihi, na pewnooo miał po prostu lepszą taktykę niż mój kumpel xD z pewnością xD
widac ze laski nie były tobą zainteresowane - to po jaki Ch pytasz o imie - reakcja normalna. - "yyy eeeee nie nie dzięki" - no widac ze tu typowy brak zainteresowania na wejsciu - po co cos proponujesz co moze odmowic, niech zgadfne pewnie kawa czy cos - ty masz cos powiedziec/byc osoba ktora ja zainteresuje nie w 1 szym zdaniu wyskoczyc o kawe please.
@hehenuanek: Dokładnie złapać kontakt wzrokowy i uśmiech to podstawa musi być z dwóch ztron szczególnie na normickich spędach takich jak dyskoteki. Jak nie odwzajemnia to nawet nie podbijaj ( ͡°͜ʖ͡°)
@hyhyhyhool: No tak laski tez patrza na wyglad, ale moze on myslal ze sie zrobil na bÓstwo a w rzeczywistoci tylko wyjął słomę z butów ( ͡°͜ʖ͡°) tu ciezko wrozyc co i jak wygladal bez foto itd. 2 rzecz, w pierwszych 5 sek na bank wywalil z pytaniem ze go zlaly - jak nie ma wygladu to niech chociaz wie co mowic zeby bylo
@damiz74: to prawda ale tu przewaga podbijania na zywo - laski nie moga cie przeswietlic w necie, nie zobaca czym jezdzisz jakie masz zycie - tylko twoj wyglad + gadka sie liczy
@Edziulka25: Jeśli się nie znaliście no to rzeczywiście creepy, jeśli to znajomy to z tym mam chłopaka to trochę przypałowo... kawa to nie zegz od razu :)
@Antiselfist: Przecież podbijanie do randomowej loszki to rak, nie dziwię im się, że tak reagują. Jakby do mnie z d--y na ulicy czy w barze podbijały nieznajome laski to też bym węszył jakiegoś creepa albo eksperyment społeczny. Laski się poznaje niejako przy okazji, może być nieznajoma, ale zagadujesz do niej przy okazji czegoś co się właśnie wydarzyło w otoczeniu a nie "cześć, jak masz na imię, będziesz ze mną chodzić?"
@Antiselfist kiedyś w autobusie przysiadł się do mnie gość. Zapytał która godzina to mu odpowiedziałam, potem coś pogadaliśmy, a czaj bazę, że on mnie za ręce zaczyna chwytać. To nie jest normalne ( ಠ_ಠ)
@janeeyrie: o to to to bardzo. Nigdy nie zrozumiem ludzi zagadujących na ulicy xD Z mojego doświadczenia, dziewczyny z którymi byłem spotkałem na: 1. Urodzinach kumpla 2. Na karaoke (znajoma kumpeli) 3. W górach
@crushyna: Zagadywanie może być w porządku ale najpierw trzeba nawiązać kontakt wzrokowy, uśmiechnąć się a potem dopiero zagadać, właściwie w trakcie uśmiechania. Podświadomość i psychika, uśmiech powoduje,że nie czujemy lęku przed osobą, przy okazji często indukuje uśmiech u tej drugiej. I już jakoś leci.
@Voltaire: ale jak w ogóle na ulicy na ulicy to mogę spytać o drogę, gdzie czegoś szukać, jak dostać się komunikacją w jakieś miejsce, a nie jak creep podchodzić z uśmiechem i zagadywać loszki do spędzania wspólnie czasu xD
Tak jak @janeeyrie pisała - najprościej i najlepiej szukać znajomości w kręgu własnych zainteresowań czy znajomych.
@Antiselfist: ja robilem tego typu podejscia na ulicach w wiekszym miescie jakies 7-8 lat temu i nigdy nie mialem takich reakcji jak opisanych. "Najgorsza" to byla taka ze laska po prostu cie zlala, nic nie mowila i szla dalej. Z tym ze ja pytalem wprost o kawe. W Polsce to nie bedzie nigdy spolecznie akceptowalne. PUAsi wkrecaja jeleni. Jedyne co wyrobisz w sobie przy czyms takim to akceptowanie zlewki. I
@crushyna: Nie mówię o wspólnym spędzaniu czasu akurat, u mnie kiedyś zadziałała rozmowa z dziewuchą promującą jakieś cukierki czy coś w markecie. 15 minut rozmowy, śmieszki heheszki, wieczorem wpadłem do marketu jak była po pracy już i poszliśmy do kina, za dwa dni na p--o a pod koniec tygodnia do niej. Resztę zachowam dla siebie ( ͡°͜ʖ͡°) Dodam, że w kinie czy gdziekolwiek każdy
Mój kolega taki 5/10 wziął sobie te wszystkie bzdety do serca, ubrał się dobrze, obciął gustownie i poszedł w miasto.
Rezultaty:
- "koleś co Cię obchodzi jak mam na imię?"
- "yyy eeeee nie nie dzięki"
- "sorry muszę stąd iść a tak w ogóle mam chłopaka" x 10 + ucieczka szybkim krokiem w inne miejsce
- "eee yyyy eee yyy spieszę się" + szybkie odwrócenie głowy i mina wtf
- plus wstawanie po jakimś pytaniu i zmienianie miejsca bez słowa
Tak tak teraz piszcie, że na pewno źle to robił, że złe pytania, zła taktyka, że były czymś zajęte, zamiast po prostu przyznać, że jak nie jesteś Chadem to się gurwa nie poniżaj xD Ostatnio byłem świadkiem jak do dziewczyn w busie dosiadł się n------y Chad i zaczął mówić jakieś totalne bzdury a one hihihihihihihihihihihihi, na pewnooo miał po prostu lepszą taktykę niż mój kumpel xD z pewnością xD
#przegryw #logikarozowychpaskow #rozwojosobistyznormikami #stulejacontent #tfwnogf #rozowepaski #p0lka
widac ze laski nie były tobą zainteresowane - to po jaki Ch pytasz o imie - reakcja normalna.
- "yyy eeeee nie nie dzięki" - no widac ze tu typowy brak zainteresowania na wejsciu - po co cos proponujesz co moze odmowic, niech zgadfne pewnie kawa czy cos - ty masz cos powiedziec/byc osoba ktora ja zainteresuje nie w 1 szym zdaniu wyskoczyc o kawe please.
Komentarz usunięty przez moderatora
2 rzecz, w pierwszych 5 sek na bank wywalil z pytaniem ze go zlaly - jak nie ma wygladu to niech chociaz wie co mowic zeby bylo
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Nigdy nie zrozumiem ludzi zagadujących na ulicy xD
Z mojego doświadczenia, dziewczyny z którymi byłem spotkałem na:
1. Urodzinach kumpla
2. Na karaoke (znajoma kumpeli)
3. W górach
na ulicy to mogę spytać o drogę, gdzie czegoś szukać, jak dostać się komunikacją w jakieś miejsce, a nie jak creep podchodzić z uśmiechem i zagadywać loszki do spędzania wspólnie czasu xD
Tak jak @janeeyrie pisała - najprościej i najlepiej szukać znajomości w kręgu własnych zainteresowań czy znajomych.
Komentarz usunięty przez autora
Dodam, że w kinie czy gdziekolwiek każdy