Wpis z mikrobloga

  • 32
@Malachitowa_Laka_Morza: Nie łam się dziewczyno. Zajmij się swoim życiem i nie dobieraj sobie do głowy. Musisz być dzielna że i tak odbiłaś do tego miejsca w którym jesteś. Zawsze możesz zablokować numer i smsy ci nie przyjdą.
  • Odpowiedz
@Malachitowa_Laka_Morza: wiem, że zaraz wykopki zlecą się że jestem nieczuła itd. ale mam to w dupie. masz w otoczeniu shizofrenika - ucinasz z nim/nią absolutnie wszystkie kontakty w elegancki sposób. jak ktos ma depresję, czy jakieś lęki, wszystko spoko, jest niebezpieczny taki ktoś dla siebie co najwyżej. ale shizofrenia = potencjalne niebezpieczeństwo. nie będę czekać, czy nie uroi się takiej/takiemu że jestem demonem, bo bluza z kapturem to szatan, a
  • Odpowiedz
@Malachitowa_Laka_Morza: Imho zdecydowanie pora na przemyślenie, co dalej. Masz zarówno Ty, jak i Twoje dzieci jedno życie. Twoja matka pożyje jeszcze jakiś czas pewnie, trzeba zakładać że długi, i w związku z tym trzeba zrobić sobie jakieś wentyle bezpieczeństwa, typu jakieś mieszkanie zapasowe by uciec z dzieciakami, rozkminić kto z bliskiej rodziny będzie z nią grał w jednym obozie (np. poda jej twój nowy numer telefonu/adres bo ona będzie go/ją
  • Odpowiedz
@Malachitowa_Laka_Morza zablokuj i żyj tak, jak by nie istniała ani ona ani cała przeszłość z nią związana, zajmij się sobą i dziećmi, myśl tylko o nich. To co wypisuje to tylko jakieś majaki umęczonego człowieka, nie jest Ci to potrzebne a jej i tak już nie pomożesz. Za jakiś czas odejdzie ze świata i pamięci. Trzymaj się.
  • Odpowiedz
  • 31
@Malachitowa_Laka_Morza: Najpewniejszy sposób to wyprowadzka z kraju. Tam choćby wiedziała gdzie jesteś, nie będzie w stanie dojechać autobusem.

Drugi sposób to każdorazowe zgłaszanie na policję tego typu smsów czy telefonów. Matka nie matka, jeżeli czujesz, że ktoś zagraża Tobie albo twoim bliskim (lub komukolwiek tak naprawdę) to nie ma co bawić się w półśrodki.

Najważniejsze. Wszystkim którym zostawiasz swoje dzieci pod opieką (np. nauczyciele, świetlica) dajesz jasne wytyczne, a najlepiej
  • Odpowiedz
@Malachitowa_Laka_Morza najrozsądniej byłoby przeprowadzić się w zupełnie inne miejsce, nie znajdzie Cię nigdy, nawet jeśli to będzie ledwie z 40 km od obecnej lokalizacji. Mówimy o kobiecie bezdomnej, z ograniczonymi środkami, jej możliwości kończą się na tym, że ma Twój telefon i wie gdzie mieszkasz.

Zakładam, że mimo krzywd nie chcesz całkowicie jej porzucić, bo mimo wszystko tli się w Tobie resztka uczucia, ta więź między dzieckiem, a matką. Musisz się
  • Odpowiedz
@Ziom166: co ty w ogóle za brednie piszesz? Ty nie masz pojęcia jak wygląda życie z osobą chorą psychicznie i alkoholikiem w najbliższym otoczeniu. Nie rozumiesz co to życie w strachu, stresie, że ona/on ma właśnie fazę i nakręca się, bo obwinia ciebie za wszystko co złe. Że chodzi z nożem, kwasem, trutka i i szuka sposobu na usunięcie ciebie. Że nie boisz się o siebie , bo za tłuczesz
  • Odpowiedz
@Malachitowa_Laka_Morza: Módl się za siebie, dzieci i żeby Bóg to poukładał. Wyjaśnij dzieciakom, żeby były bardzo ostrożne, kup dobry gaz. Pistolet hukowy. I nie obawiaj się. Jesteś silniejsza niż przypuszczasz. Dasz radę obronić się. Nie poddawaj się strachowi. Oddaj strach Bogu, bądź jak skala. Trzymaj się swoich decyzji. Nie wyciągaj ręki, dopóki ta osoba nie będzie trzeźwa przez rok. Później zdecydujesz. Zaufaj swojej intuicji. Pij ziółka na sen jak masz
  • Odpowiedz
@Ziom166: nie mam nikogo, żeby się tym podzielić, jedynaczka. Tzn. Mam siostrę ale to córka taty. Porozumienie mam z jedną z ciotek, z którą matka rozmawia na okrągło a ona daje mi znać gdy znowu zaczyna się faza euforii/manii/agresji
@niemily: dziękuję Ci
@wiesniakzdziuryzabitejdeskami: umiem blokować numery ale widzisz, przeczytam i wiem co jest obecnie grane, jaką ma fazę w głowie i czy bierze leki. Bo jak
  • Odpowiedz
@Malachitowa_Laka_Morza: moja chestna jest schizofreniczką. Mieszka niedaleko, ale jej unikam, udaje że jej nie znam, nie rozmawiam. Osoba chora nigdy pod żadnym pozorem nie powinna odstawić lekow. Doprowadzenie do wybuchu gazu, grożenie swoim dzieciom nożem i inne takie. To nie Twoja wina, ani Twojej matki też nie, że chcesz żyć normalnie i bez stresu. Trzymaj się tak
  • Odpowiedz