Wpis z mikrobloga

@Magnolia-Fan: U mnie to samo, miała coś tam odłożone na książeczce oszczędnościowej PKO i akurat wtedy nastąpiła denominacja, poszła do banku i dowiedziała się, że przez ponad 10 lat na koncie odłożyła niecałe 6 złotych.

DZIĘKUJĘ PAN BALCEROWICZ
U mnie to samo, miała coś tam odłożone na książeczce oszczędnościowej PKO i akurat wtedy nastąpiła denominacja, poszła do banku i dowiedziała się, że przez ponad 10 lat na koncie odłożyła niecałe 6 złotych.


@Pangia: To była wina inflacji, nie denominacji.

Moja rodzina była sprytna - bolszewii nie wierzyła, więc cały hajs wydawała/kręciła interesy i nic nie odkładała w złotówkach. Żadnych gównoksiążeczek.
Moglby mi ktos wyjasnic zakladajac ze mam zerowa wiedze co sie dokladnie stalo w tym 1990 ze nagle pieniadze az tak stracily na wartosci?


@DryfWiatrowZachodnich: Uwolniono ceny. Wcześniej ceny były sztywne, efektem czego co prawda były niskie ale nie sposób było cokolwiek kupić.

jakie mial teoretyczne zamiary?


@DryfWiatrowZachodnich: Uuwolnienie cen i wyjście z księżycowej gospodarki, gdzie wszystkiego było brak raz uśmierzenie tym wywoływanych niepokojów społecznych.
@hehenuanek: Mhm, czyli jesli dobrze rozumiem - za PRL i chwile potem ceny byly odgornie regulowane przez panstwo i Balcerowicz je uwolnil aby "doregulowaly sie" do rynku swiatowego, co spowodowalo ze nagle okazalo sie iz gowno obywatele maja i moga?
A byly jakies ostrzezenia o uwolnieniu cen? I to uwolnienie bylo takie z dnia na dzien czy to raczej proces, poszczegolne sektory po kolei?
Bzdura, denominacja trwała kilka lat i można było kupować (wymieniać gotówkę) za stare i za nowe bez utraty wartości.


@cooles: Jednakowoż kurs nowej złotówki wobec dolara i przed i po uwolnieniu tegoz kursu schodził dosyć gwałtownie na ryj (pamięjmy, że pocztowo dolar kosztował 95 nowych groszy).
@sandra925:
Będę trochę adwokatem diabła ale muszę stwierdzić, że w porównaniu z taką np. Ukrainą to chyba jednak dobrze zrobił. U ukrów wciąż wszystkie oszczędności i większe zakupy liczone są w dolarach.