Wpis z mikrobloga

Dziś zacząłem pełną zwrotów akcji opowieść, w której nie zabraknie pościgów, szalonej miłości, eksperymentów na ludziach, zawiłych intryg i Piotra Adamczyka, pod tytułem TRYSKAN I LUZOLDA pisaną trzynastozgłoskowcem.
Zainteresowanych rozwojem akcji zapraszam do obserwowania tagu #tryskaniluzolda i/lub #cudadzbanki

Tryskan i Luzolda
odcinek 1:

Drzewa pokryły się brązem, miedzią i złotem
ulice zajęli adepci wiedzy zbędnej
Tryskan jak co dzień dodawał post na wykopie
rozpuszczając w szklance wody alkazercer

nie żałował ani trochę w tę sobotę
pieniędzy na tak wyczekiwaną imprezę
ciperki, wafelki, faja, wódka z sokiem
poukładane równiutko przed komputerem

dziś Tryskanowi alkohol wychodzi bokiem
zwiastuje wypełnioną depresją niedziele
lepiąc fragmenty wczoraj, zapalił w oknie
gdy wpadła mu do głowy myśl o spacerze

założył spodnie, koszule, palto, fedore
cyk, oczyściło mu głowę świeże powietrze
przypomniał sobie o tej rozmownej Luzoldzie
z którą cyberek był wczoraj na imprezie

pognał do domu jak szalony z powrotem
przejrzeć historie i zapisać w folderze
gdy dotarł, stanął jak wryty, oblał się potem
co mu po czole na twarz spływał z łupieżem

#tworczoscwlasna #poezja
  • Odpowiedz