Wpis z mikrobloga

To ja ostatnio kupowałem dużego hotdoga (tego z kiełbasą) i z automatu zapytała, czy może nie chce większego, bo jest w podobnej cenie. To ja się pytam czy jest serio większy od tego, który ja biorę, a ona na to "A no tak, pomyliłam się", nie wiem kto im ustala te normy, żeby sugerowali coś do kupienia, ale jest #!$%@? bo to tylko zniechęca i irytuje zarówno pracowników, jak i klientów