Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Networks_PowerCat_mzgE9SMcxC,q60.jpg)
Networks_PowerCat +265
Nie wiem czy na nowym wykopie #pokazmorde #atencyjnyrozowypasek to nadal instant gorące, ale jeśli tak, to wykorzystam ten boost, bo mam coś ważnego do powiedzenia.
W weekend 2-3 września na Pustyni Błędowskiej odbywa się rakietowy Festiwal Meteora 2023.
Oficjalna strona: https://rakiety.org.pl/festiwal-meteora/
Zawsze jak wrzucam pofestiwalowe zdjęcie z rakietą, to prosicie, żeby następnym razem poinformować wcześniej. Co to za wydarzenie? Festiwal modelarstwa rakietowego organizowany przez Polskie Towarzystwo Rakietowe. Zarezerwowana przestrzeń powietrzna to okazja
W weekend 2-3 września na Pustyni Błędowskiej odbywa się rakietowy Festiwal Meteora 2023.
Oficjalna strona: https://rakiety.org.pl/festiwal-meteora/
Zawsze jak wrzucam pofestiwalowe zdjęcie z rakietą, to prosicie, żeby następnym razem poinformować wcześniej. Co to za wydarzenie? Festiwal modelarstwa rakietowego organizowany przez Polskie Towarzystwo Rakietowe. Zarezerwowana przestrzeń powietrzna to okazja
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/42405f39cd2e87b7b96f1b43ecf7ce6acb8fb3b833b63b3bc5b28a02dba28edc,w150.jpg?author=Networks_PowerCat&auth=402da2b8dc44ddc12ca187e31bcb738f)
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/38147601e193f4db7205e096ddf246d9f287692d8b2b551902b504b1d3c18176,q60.jpg)
To_nie_ja_to_ona +101
DEMASKACJA! Ciekawe alter ego Pani Joanny..
Oczywiście fundusze z 500+ szły na dwójkę dzieci, a bo to zajęcia, a tata kino, chodźmy na Maka, tata chodź na spaghetti czy lody - norma. No i pewnego dnia nagle blok, 500+ plus nie ma i przychodzi pismo, że wyszły na jaw "nowe fakty", tj takie, że ja z Anną nie jesteśmy w związku, a ja mam - UWAGA - tylko kontakty z dzieckiem ( ͡° ʖ̯ ͡°) To, że ma u mnie zabawki, łózko, ubrania, jedzenie, zapewniany rozwój, że angażuję się we wszystkie aspekty jak szkoła czy zdrowie to tylko kontakty. To, że to samo ma u matki to już jest wychowywanie. Co najgorsze w naszej sytuacji nie ma jakiegokolwiek zaznaczenia, że dziecko pozostaje pod opieką matki czy ojca - tak jak bywa to w przypadku większości rozwodów.
Oczywiście odwołałem się od decyzji MOPS do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które nakazało zbadać sprawę jeszcze raz. Oczywiście byłem w MOPS na "zeznaniach", które wyglądały tak, że o swoim życiu opowiadałem w pokoju 4x4 w towarzystwie dwóch innych pracowników, z czego jeden słuchał radia Eska. Zaproponowałem więc, by pracownik MOPS przyszedł w ogóle zobaczyć warunki mieszkaniowe, relacje itp - oczywiście po 16 jak Kasia wróci ze szkoły. Skrzywienie na twarzy no bo to po ich godzinach pracy, ale przyszła. Wszystko super, opinia pracownika socjalnego pozytywna, dziecko ma normalne kontakty z ojcem i rodzeństwem.
Zaproszono mnie jeszcze raz na składanie dodatkowych wyjaśnień, wchodzę z żoną do pokoju a tam...Anna. WTF. W MOPS postanowili sobie przeprowadzić konfrontację #!$%@? jego mać.
Oczywiście Anna na moje zeznania fuka i prycha, w swoich ściemnia, ale w momencie gdy jej przypominam o pewnych faktach zmienia je, i wychodzi na to, że opiekuję się dzieckiem w wyznaczonych dniach a także w dniach dodatkowych ustalanych ustnie. Tak więc jestem spokojny o decyzję, przecież jawnie pokazuję, że opiekuję się z dzieckiem niemal w tych samych okresach co matka.
Przychodzi pisemna decyzja MOPS - negatywna. Odwołuję się więc ponownie do SKO.
W międzyczasie odbywa się rozprawa, którą opisywałem wcześniej w tagu #oma, gdzie zrezygnowałem z szarpaniny o stwierdzenie opieki naprzemiennej (tydzień po tygodniu), ponieważ uznałem, że będzie to lepsze dla Kasi, i zgodziłem się na system wtorek - środa i co drugi weekend od piątku do niedzieli, czyli notabene tyle samo dni spędzi ze mną co z matką.
Wczoraj odebrałem decyzję SKO - negatywną. Dlaczego negatywną? Ponieważ wg SKO "z przeprowadzonego występowania wynika, że wobec dziecka Kasi nie orzeczono o opiece naprzemiennej, co wyklucza uznanie tego dziecka jako pierwsze w rodzinie wnioskodawcy. W związku z tym w sytuacji, gdy wniosek odwołującego się dotyczył kolejnego dziecka tj. Adrianny, a więc bez kryterium dochodowego to brak było podstaw do przyznania świadczenia na to dziecka, ponieważ faktycznie jest w rozumieniu ustawy pierwszym dzieckiem w rodzinie".
Zaznaczają także, że "@haakenn aktywnie uczestniczy w procesie wychowywania syna jednak opiekę nad tym dzieckiem przede wszystkim sprawuje matka, z którą dziecko zamieszkuje", a także "z akt sprawy wynika, że Kasia jest dzieckiem haakena", jednak wg ustawy "nie jest pierwszym dzieckiem w rodzinie". Ponadto powołują się na wyrok Sądu Administracyjnego z dnia 17.11.2017 I OSK 1046/17 że "pozostawianie dziecka pod naprzemienną opieką obojga rodziców nie jest kwestią mogącą podlegać interpretacji stron lub organu (...), a fakt ten musi wynikać wprost z orzeczenia sądu".
Czyli teraz tak - Anna wykazywała za wszelką cenę konflikt w naszej sytuacji, a ja nie wiedziałem dlaczego. To, że Sędzia mówiła, że jak jest konflikt, to nie może być opieki naprzemiennej też przełknąłem, no bo przecież patrząc na dni, to jest po równo. Jednak nie wiedziałem w tym temacie tyle, co radca prawny i się wbiłem w taką sytuację, że teraz mam do zwrotu 9 tysięcy złotych z tytuły wypłaconego świadczenia (ʘ‿ʘ), bo nie mam sądownie napisane "opieka naprzemienna", tylko mam wyznaczone "kontakty" w dane dni.
A Anna? Anna dostaje alimenty, 500+, i przez pół miesiąca nie musi pokrywać kosztów utrzymania dziecka ani łożyć na zajęcia dodatkowe, bo wtedy Młoda jest u mnie i ja to robię. Czy ktoś jeszcze widzi w tej sytuacji patologię, czy tylko ja i po prostu wmawiam sobie, że to jest jakaś #!$%@? sytuacja?
Tak więc jestem ojcem dziecka, ale nie może być ono liczone jako pierwsze dziecko w mojej rodzinie. #!$%@?, ktoś potrafi to jakoś sensownie wytłumaczyć?
#oma #500plus #madki
O tym, że nie ma konkretnego zapisu wiem, tylko nie rozumiem dlaczego w moim przypadku bierze się pod uwagę tylko i wyłącznie te negatywne wyroki, a nie pozytywne, których dużo przywołałem w
Komentarz usunięty przez moderatora
@haakenn:
ale to jest konsekwencja wyliczenia kiedy moze przebywac z TOBA. A wedlug tego, nie przebywa z toba 50% czasu.
Przy opiece naprzemiennej dziecko przebywa po 50% czasu godzinowego z kazdym z rodzicow (a przynajmniej jest na to stosunkowo duze prawdopodobienstwo) bo przekazanie sobie dziecka moze i powinno odbywac sie dla kazdej ze stron o tej samej godzinie w tym samym
Nie było rozwodu, bo nie było slubu.
no jak w jakiej? Tu i tu ma łóżko, zabawki, ubrania, szczoteczkę do zębów, książki. To, że matka wyrywała i zabrała ze sobą dziecko nie sprawia, że
@lakukaracza_: Z tego co pisał op dziecko spędza u niego dwa tygodnie w miesiącu.
Po co kręcić gównoburze? Wystarczyło włączyć logiczne myślenie...
@haakenn: No przecież tak samo jest z emeryturą dla matek za posiadanie dzieci. O ojcach zapomnieli ( ͡º ͜ʖ͡º).