Wpis z mikrobloga

@Aedemkun: Dwa czynniki: dobry- rodzina jest nadal podstawową jednostką budująca społeczeństwo i dwa pokolenia, czasem trzy nadal mieszkają razem, zły- rolnicy i wieśniaki zniszczyły rynek mieszkaniowy w miastach i obecnie mieszkanie jest luksusem
@Aedemkun: to nie ma nic wspólnego z ustrojem politycznym, a z zamożnością danego kraju, jego kulturą i religią. W rozwiniętych krajach Zachodu protestancki etos pracy zachęca ludzi do zdobywania jakiegokolwiek doświadczenia zawodowego już w młodym wieku. Podczas gdy u nas rodzice wiążą koniec z końcem żeby wypychać dzieci na studia w nadziei, że dyplom magistra magicznie da im jakiś awans społeczny. I znowu oni mogą sobie na to pozwolić, bo mają
@Aedemkun: U nas to raczej głównie kwestie ekonomiczne i to, że wiele z dynamiczniejszych osób wyjechało nie na swoje, a za granicę. Samodzielne życie dużo kosztuje i często zwyczajnie nie opłaca się wyprowadzać. Zostawić sobie półtora tysiąca co miesiąc, ale mieszkać z rodzicami, czy pójść na swoje i żyć skromnie od pierwszego do pierwszego? Poza tym takiego przeciętnego Francuza, czy Anglika bezproblemowo stać na to, żeby wysłać swoje pociechy w świat.
@Aedemkun: Propaganda bankierów, że niby każdy, kto od razu po skończeniu szkoły nie zaciągnie kredytu na mieszkanie, jest jakiś gorszy. Przyklaskuje jeszcze lewactwo, dla rozbijania więzów rodzinnych i uzależniania ludzi od państwowych dopłat i zasiłków.
@Aedemkun: no jeżeli państwo od pełnoletności zapewnia lokum socjalne i zasiłek za nic, to się nie dziw, że odsetek w takiej skandynawii mniejszy niż w Rumunii czy Polsce, gdzie socjalu dla normalnych ludzi (w sensie że chorzy psychicznie na przykład, niepełnosprawni, a nie patusy) praktycznie brak.