Wpis z mikrobloga

@AnalnyNiszczyciel
Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe. Dacie polakowi trufli to powie, że to jakiś zgniły czosnek. Zaparzycie polaczkowi dobrego espresso z dobrej, ręcznej maszyny, z świeżo mielonych ziaren bardzo dobrej jakości, powie że jakaś mała ta kawa i w ogóle kwaśna i i dziwnie smakuje. Dlatego mnie nie dziwi, że 3/4 z was, biedaki szkaluje KRAFCIK. Nie
jak można pić tyskie, serio? To ma konsystencję wody, zero smaku chmielu xD


@NorskArisk: Przez jakieś 3 lata piłem tylko i wyłącznie piwa kraftowe. Browarzyłem często i piwa w okolicach 15-20 złotych nie były wcale rzadkością, więc sumę wydaną na bronksy można oszacować na >10k . Od jakiegoś czasu mi przeszło i jeżeli już się w ogóle czegoś napiję, to jest to Desperados lub właśnie Tyskie. Jeżeli to piwo jest świeże,
Według mnie, chwalenie że pije się koncerniaki i hejtowanie kraftów, to trochę jak by ktoś chwalił się że żre mortadelę i najtańsze parówki a hejtował dobrą szynkę.


@szasznik: W drugą stronę też to działa. Nie hejtujmy.
@AnalnyNiszczyciel: Problem z kraftami jest taki że jak się nie wie co się kupuje, to jest to straszna loteria. Całkiem sporo jest #!$%@?, nie warte swojej ceny, niczym nie różniące się od jakichś książęcych. Ale jak już się wie które jest dobre (przeważnie są droższe, dosyć rzadko z polski) to można znaleźć skarby. A perła #!$%@? merkaptanem
@miczal Desperados to nie piwo, już na samym opakowaniu masz chyba napisane, że to napój alkoholowy, a nie piwo.
Można pić krafty za 8-10 zł, nie trzeba wydawać 20 zł za butelkę, po prostu trzeba wiedzieć jakie. Druga sprawa jest taka, że polskie piwa koncernowe (albo nie polskie, ale te warzone w Polsce) są tak wodniste, że słabo mi się robi jak sobie przypomnę próbowanie jakiegoś Lecha czy innej perły. No #!$%@?,
@Niesyto pełna zgoda. Dlatego trzeba czytać etykiety i zapamiętywać poszczególne style i browary żeby wiedzieć czego szukać a czego unikać na przyszłość. Zresztą widać to tutaj aż za dobrze - zapytasz takiego wykopka jakie to bylo piwo kraftowe co akurat mu nie podeszło to ci odpisze, że drogie albo za 20 PLN, ale browaru ani rodzaju już nie kojarzy, bo po co xD zakaż#!$%@?.jpg

I potem wychodzą takie kwiatki jak narzekanie, że
@miczal nie byłem. Zacząłem od Ataku Chmielu i Imperium Atakuje zaraz po tym jak Pinta zmieniła etykiety "z dziewczynką" na obecną koncepcję graficzną. Potem była Odsiecz Wiedeńska, Angielskie Śniadanie i piwa wędzone. Wszystkie mi smakowały, ale już wiedziałem, że moim ulubionym rodzajem piwa jest ipa w wydaniu amerykańskim. Od tego multitap ma barmana żeby doradzał klientom i pomagał się w tym wszystkim odnaleźć. Jeśli tego nie chce albo nie potrafi to zwyczajnie