Wpis z mikrobloga

Co 10 lat temu w Newsweeku profesor Roman Kuźniar wojnie w Gruzji?

Ten konflikt nie był dla Rosji poligonem dla kolejnych akcji. Raczej trafił się Moskwie jak ślepej kurze ziarno. Inne efekty tej wojny są albo wymyślone przez zawodowych producentów spinu lub większych narracji w rodzaju Roberta Kagana, albo są (lub będą) rezultatem międzynarodowej, a właściwie zachodniej reakcji na rosyjską operację militarną przeciwko Gruzji.

Pojawiają się zapowiedzi nowej zimnej wojny, oburzenie na rosyjski imperializm i bicie na alarm - że następny będzie Krym, a potem może nawet Warszawa. Fantazje bez granic i zadziwiająca amnezja. Owszem, Rosja poniesie karę za swoją operację militarną przeciwko Gruzji, ale też ta sama Rosja będzie się wystrzegać jakichkolwiek innych akcji, które byłyby dla niej nieopłacalne. Moskwa potrafi kalkulować. Gruzja się "podłożyła" i Rosjanie postanowili to na zimno wykorzystać, a przy okazji wzbudzić respekt na Zachodzie. Ale na tym koniec.


#wojna #gruzja #rosja #politologia #ukraina #donbaswar no i trochę #heheszki
  • 7
8@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl:
Zdawałem ostatni egzamin na studiach u profesora Kuźniara, wykładał na moim wydziale Prawa Człowieka. Cały ten wydział był bastionem postpeerelowskiej profesury, mocno antyamerykańskiej. Profesor Józef Kukułka guru i twórca tego wydziału był persona non grata we Francji od czasu zaangażowania po stronie komunistycznego Wietnamu podczas Paryskiej konferencji pokojowej w 1973. Działał też w Zjednoczeniu Patriotycznym „Grunwald”, należał do ścisłego kierownictwa Krajowej Rady Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, był wiceprzewodniczącym Rady Krajowej Patriotycznego Ruchu