Wpis z mikrobloga

Dzień dobry!
Mam chyba jakiś problem z głową (jakkolwiek by to nie brzmiało ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Otóż, gdy zaczynam uczyć się #programowanie , np. python (do #backend-u) to po 5-7 miesiącach zaczynają się obawy, "Jak to, że ja pracę dostanę w tym języku jak nikt w nim nie oferuej pracy dla juniorów (tu sprawdzam oferty i faktycznie nie ma zapotrzebowania) i jest jeszcze przecież język X który jest w pewnym stopniu lepszy (i tutaj sprawdzam jakieś gówno rankingi i wybieram inny język)". Dlaczego tak robię? Bo boję się sytuacji, że nauczę się jakiegoś języka w dość dobrym stopniu i naglę się okażę, że "W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem." . I uwaga, miałem nie tylko z #python ale z php, #javascript, #java, #nodejs, #golang (oczywiście wszystko związane z backend-em). Dopada mnie trochę frustracja, że nie umiem nic dobrze tylko wszystko po trochu. A kto jest do wszystkiego to jest do niczego. Uwielbiam to robić (już od ~4lat). Nawet na jakiś konkursach zajmowałem wysokie miejsca!
Ale zaraz pojawi się odpowiedz:
- Ucz się programowania, bo język to tylko narzędzie
Ale aby dobrze programować to trzeba tym narzędziem umieć się posługiwać
To jest właśnie mój problem z głową ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 11
@fromheaventohell: Po prawie 5 latach w pewnym korpo doszedłem do podobnego wniosku - "wszystko po trochu" i nie czuję się ekspertem w żadnej dziedzinie. Mega frutrująca sytuacja, myślę o zmianie i też o kodowaniu, z tym, że przemyślenia mam podobne. Najchętniej wziąłbym się C#/.NET bo z nim miałem styczność, ale mam też wrażenie, że dużo większe branie jest na Jave, z którą już takiego kontaktu nie mam. Nawet nie wiem gdzie
Ale aby dobrze programować to trzeba tym narzędziem umieć się posługiwać


@fromheaventohell: A umiesz się posługiwać czymkolwiek po ~4 latach programowania?
Bo poki co rozumiem podejście "Nie umiem jeszcze dobrze się posługiwać narzędziem A, więc zmienię je na narzędzie B, którym nie umiem posługiwać się wcale"
Faktycznie masz coś z głową.

4 lata...
W tym czasie powinieneś nauczyc się języka, stworzyć portfolio, zostać juniorem, i zostać regularem mając za sobą kilka
@venomik: Stworzenie aplikacji w Django to nie jest jakiś rocket science. Miesiąc obcowania z dokumentacją i wiesz prawie wszystko. Bo taki Spring, Symfony to już jest dłuższa historia.
Zrobię te aplikację i oni na tej zasadzie mnie przyjmą? To nie może być aż tak proste.

@cruc: Czekałem tylko na tego wariata ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Stworzenie aplikacji w Django to nie jest jakiś rocket science.

@fromheaventohell: To żadna tajemnica. Od tego są frameworki, żeby osoba znająca w jakimś stopniu kod była w stanie napisać aplikację. Co Ty sobie wyobrażałeś wcześniej?

Zrobię te aplikację i oni na tej zasadzie mnie przyjmą? To nie może być aż tak proste.

@fromheaventohell:
Nie wiem czy Ciebie przyjmą. Ja na przykład po przeczytaniu tego wpisu z miejsca bym Ciebie skreślił,
@fromheaventohell: Rób jak ja ucz się jednej rzeczy i nie czytaj komentarzy co jest dobre a co złe. Wybierając którykolwiek z języków znajdujący się w pierwsze piątce najczęściej używanych języków programowania nie możesz być stratny.

Dalsza ścieżka nauki po opanowaniu składni i napisaniu pierwszych programów jest prosta. Wchodzisz na jakiś portal z ogłoszeniami dla programisty danego języka (np. Java) w Polsce i czytasz jakie wymagania mają firmy dla junior i regular
@venomik: Kiedyś jak zaczynałem się uczyć programowania, od znanego C++, nauczyłem się składni(funkcje, if-y, pętlę, itp.) I pamiętam jak myślałem, że jestem jakiś mistrz programowania. Kolega mi zalecił abym zaczął rozwiązywać zadania na SPOJ-u. I wtedy dostałem soczystego kopa w twarz. Rozumiem doskonalę przekaz jaki się kryje za historią z exelem.

@Aryo: @venomik: No to pełne skupienie na zrobieniu ładnego portfolio bez zbędnego żalenia się na mirko. No i