Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #logikarozowychpaskow
Scena pierwsza. Dzisiaj rano moja narzeczona poinformowała mnie, że jej brat ma w tym roku osiemnastkę i obiecała mu od nas macbooka za około 9 tysięcy złotych. W dodatku ona jest w stanie dołożyć maksymalnie 1,5K złotych. Z wrażenia zabrakło mi słów i powiedziałem tylko "chyba cię #!$%@?ło", a z reguły nie używam wulgaryzmów. Ona na to w płacz i jak tak mogę do niej mówić, itp.
Scena druga. Po całym dniu unikania się atmosfera zelżała, przeprosiłem że się uniosłem i podjąłem próbę wyjaśnienia, że absolutnie nie zgadzam się na udział w tak drogim prezencie. Moim argumentem było, że w zeszłym roku na osiemnastkę dałem swojej siostrze 2K złotych z przeznaczeniem na zrobienie prawa jazdy, a moja dziewczyna się nic nie dokładała. I ona na to, że wtedy nie była moją narzeczoną a poza tym jej brat nie jest tani, żeby dostawać tanie prezenty.
Ledwo się opanowałem i wyszedłem.
Czy to normalne, że po oświadczynach kobiety zmieniają swoje zachowanie?
Jak tak dalej pójdzie to ślubu się nie odbędzie...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 79
@AnonimoweMirkoWyznania nie wiem czemu, ale twoja historyjka skojarzyła mi się z tą pastą :

Ojezu jak zgniłem.

Dzisiaj moi starzy wezwali do domju brata, który robi "kariere" w big4. Brateł przyjechał swoim SUVem Volvo i wlazł do domu. W domu siedzieli starzy, siostra, jej Seba i ich guwniak. Siostra płacz no i brat pyta po #!$%@? go w tygodniu ściągają do domu. Stary Janusz zaczyna opowieść, żę młody guwniak jest prawie ślepy