Wpis z mikrobloga

  • 4
@emilkos8 @powiedz jadłem kiedys pieczone przygotowywane przez gościa z Chrzanowa. Mówił że to danie z ich regionu - pozostałość po najazdach tatarskich. Ale to była prawdziwa sztuka. Otóż żeliwny garnek wyłożył liśćmi kapusty, w środku była kiełbasa, boczek, cebula, oczywiście ziemniaki, marchew i nie pamiętam, co jeszcze. Całość nakrył świeżo wykopana darnią i wsadził to w ognisko. Fantastyczna sprawa :)
  • Odpowiedz
  • 0
@eragonn14 ja jestem z Podlasia i tutaj nigdy czegoś takiego nie widziałem :) u nas to wiesz, miód prosto z lasu, dziczyzna, ziemniaki, deszczówka i takie tam ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 4
@emilkos8 Co za profanacja pieczonek (°° to idzie tak: Ziemniaki, buraki, marchew, cebula, boczek, kiełbasa i na wierzch kapusta na spód smalec i to z kefirem albo jak kto woli zsiadłe mleko a nie jakieś uje muje sery, tfu gorole
  • Odpowiedz