Aktywne Wpisy
MattBoi +4
Założe się, że ci wszyscy geopolityczni magicy tacy jak Wolski, Bartosiak czy jakiś inny samozwańczy strateg kowalski z dupy wyjęty, przed snem, po zjedzeniu kanapeczek przygotowanych przez mamusię, wtuleni w ciepłą podusię wyobrażają się w zimnych, brudnych, ciągle ostrzeliwanych okopach i marzą o byciu nieustraszonymi bohaterami wojennymi.
Jak myślicie, jak Ci chłoptasie w okularkach z podciągniętymi spodniami aż po jaja sprawdziili by się w praktyce a nie w teorii?
I nie mam
Jak myślicie, jak Ci chłoptasie w okularkach z podciągniętymi spodniami aż po jaja sprawdziili by się w praktyce a nie w teorii?
I nie mam
Jimmyy_123 +5
sobota rano a chlop do roboty wstal...
#przegryw
#przegryw
Poprzedniego nie wrzucałem bo w sumie nic się nie działo, można by powiedzieć, że taki lekki deload. Lekka zmiana ćwiczeń, dopasowanie ciężarów i w sumie musiało być lekko bo w niedzielę miałem #triathlon. Niestety na rowerze lekko zboczyłem z trasy i jak wracałem spotkał mnie mały incydent co skutkowało upadkiem na prawy bark. Niby wszystko było spoko luz, do momentu kiedy w poniedziałek nie zacząłem robić wyciskania. Pierwsze serię lekki ból, nim doszedłem do właściwych dużo większy. Zrobiłem to co miałem zrobić, później było jeszcze w planie wyciskanie wąsko, ale tu już poległem. Wyciskanie pustym gryfem było mocno niekomfortowe. Do końca dnia duży ból barku, nawet biegów nie mogłem zmieniać, gdy wracałem do domu :(
W środę i piątek zaplanowane były ciężkie wyciskania, więc chciałem jak najszybciej przywrócić bark do pełnej sprawności co mi się udało. Wiele osób w momencie kontuzji/urazu przerywa treningi i panikuje, nie wie co zrobić. Jakie leki, jakie maści i już dzwonią do ortopedy by umówić się nie wizytę. Trochę nie tędy droga, ale o tym kiedy indziej.
W środę ból spadł do 10-15%, więc zrobiłem to co wcześniej sobie założyłem. Potrzebowałem tylko kogoś, kto pomoże mi wyjąć sztangę z raków i z powrotem ją odłożyć bo ten ruch najbardziej prowokował ból i pogarszał ogólną sytuacje. W piątek wyciskanie praktycznie bez bólu.
Reszta bez zmian, główne boje:
Martwy ciąg - 145kg, 4x6
Przysiad - 160kg, 5x4
Przysiad pauza - 110kg, 3x8
Wyciskanie leżąc - 102,5kg, 5x2
#trojboj #mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #fizjoterapia