Wpis z mikrobloga

@Pawlikowski-33: Facet mameja, który nie umie bronić swoich racji, przekonań, kobiety. Ba, przeważnie nawet nie próbuje, udaje że nic się nie dzieje. Mało asertywny. Boi się konfliktu, nie potrafi poradzić sobie nawet z krzywym spojrzeniem, a co dopiero z konfrontacją z kimkolwiek. Wizja, że mógłby dostać po mordzie jest dla niego zbyt przerażająca, profilaktycznie od razu podkula ogon i jest gotów przepraszać za to że żyje.
@Zielona_Beczka: O to to. Przy takim facecie kobieta czuje się jak rycerz w zbroi.

Ale okropni też są faceci, którzy nadmiernie próbują wchodzić w konflikty czym robią niejednokrotnie paździerz w towarzystwie.
Mój były był takim średnio muskularnym, na granicy z suchoklatesem typem człowieka i do każdej kłótni był pierwszy. Jego idiotyczne siłowanie się na rękę z każdym samcem w grupie też było tak żenujące, że masakra. Ale młody człowiek był, to