Wpis z mikrobloga

  • 406
Do tego wypadku doszło, bo w Polsce nikt nie wierzy ograniczeniom prędkości.

Oraz rzecz jasna dlatego, że praktycznie nikt się do nich nie stosuje. Pamiętam jak sobie jeździłem po górach w Austrii. Jak jechałem z maksymalną dopuszczalną, to zakręty tak były ciasne, że postanowiłem jechać wolniej. W Polsce masz "niebezpieczny" zakręt, ograniczenie do 30, a większość aut pokona go bez problemu 20-30 km/h szybciej. Do znaków rzecz jasna trzeba się stosować, ale polscy drogowcy obniżają ich powagę, a efekty są potem takie, jak widać.

#oswiadczenie #samochody #motoryzacja #prawojazdy #kierowcy
pogop - Do tego wypadku doszło, bo w Polsce nikt nie wierzy ograniczeniom prędkości.
...

źródło: comment_0ePDrNrEgQaHf3rFovDWCBsYMNbvEtFR.jpg

Pobierz
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@pogop: bierze się to z norm projektowych. Drogę projektujesz na bezpieczne przejechabia nią prędkością projektową, prędkość na znaku jest niższa od projektowej, dlatego jak masz na łuku ograniczenie do 40, to spokojnie przejedzkesz go z prędkością 60, bo na taką jest zaprojektowany. Stąd sję wzięło to przyzwyczajenie.
  • Odpowiedz
@Troester: A ja znowuż na drodze po której często jeżdżę do rodziny na wieś mam taki słabo wyprofilowany zakręt, którego oznaczenie wszyscy olewają a jest na styk. Jest tam postawiona 60 na końcu długiej prostej przez las po której wszyscy #!$%@?ą ze 120 bo wylali nowy asfalt, oczywiście co tam będzie zwalniał, do 80 starczy i jeb w rów. Ilekroć tam przejeżdżam to pobocze poorane przez wypadające samochody, dobrze że
  • Odpowiedz
@Eternit_z_azbestu: dlatego właśnie w ogóle nie powinno być ograniczeń prędkości bo np. w praktyce masz 50 na idealnie prostej drodze w terenie zabudowanym z doskonałą widocznością gdzie nigdy nie ma żadnych pieszych i absurdalne 30 na krętych ciasnych stromych wyboistych dróżkach między zabudowaniami gdzie z każdej strony może wybiec jakieś dziecko lub z naprzeciwka nadjechać auto
  • Odpowiedz
NO CO MOGŁO PÓJŚĆ NIE TAK?


@Smieszek_Poza_Kontrolo: żeby nie było, nie mówię o tym konkretnym przypadku możliwe, że ograniczenie do 30 jest tam zupełnie zasadne. Mówię o tym, że bzdurne ograniczenia prędkości obniżają powagę tych zasadnych. Ograniczenie do 30 km/h na drodze, gdzie jakiś debil rozklekotanym BMW wypadł z drogi i zabił się na drzewie jest przez kierowców olewane, a potem się okazuje, że takie samo olewanie ograniczenia do 30
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@pogop: u mnie na wylocie z miasta prosta droga dwupasmowa przez jakieś pola i łąki. Zgadnij jakie jest ograniczonie? 30km/h. Żywej duszy tam nie ma chyba że akurat policja łapie bo się jechało o hehe 20km/h za szybko (°° .
  • Odpowiedz
@Eternit_z_azbestu: ja mam z kolei inną sytuację. Zakręty z typu "szybkie, ale na skraju przyczepności". Co ciekawe - zero oznaczeń, chyba że coś mi umknęło. Jest taka S-ka, gdzie przy 80-90 przejedziesz mieszcząc się w swoim pasie. Problem z tym, że za #!$%@? ludzie jeździć nie potrafią, więc piłują i cyyyyk na przeciwległy pas by lepiej pokonać zakręt niczym kubica w monte carlo. Problem w tym, że wszędzie wokół drzewa
  • Odpowiedz
@pogop np Modlińska w Warszawie i ograniczenie do 50, nikt tam tyle nie jedzie chyba że w korku. 70 i każdy by był zadowolony tak jak jak jest w Legionowie na 61.
  • Odpowiedz
@pogop: Kompletnie nie rozumiem Twoich intencji przy tworzeniu tego wpisu. Czy Ty aby przypadkiem nie próbujesz zrzucić odpowiedzialności na polskich drogowców za ten wypadek? Winny jest tylko i wyłącznie kierowca autokaru i nikt inny, jak się #!$%@? po serpentynie to później są takie a nie inne skutki.
  • Odpowiedz