Aktywne Wpisy
Pesa_elf +193
Zaczynam nitkę z najbardziej przecenianymi artystami w Polsce. Tego jegomościa traktowano jak papaja bo umiał dobrze klaskać z orkiestrą i wszędzie go zapraszali jak jakaś wyrocznię.
#glupiewykopowezabawy #takaprawda #gownowpis #muzyka
#glupiewykopowezabawy #takaprawda #gownowpis #muzyka
mirko_anonim +39
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kończę wieloletni związek z facetem, któremu odwidziało się ślubu i dzieci. Mam 28 lat, czuję się bezwartościowa i mam ogromną pustkę w sercu. Przygotowywałam się od 2 lat do macierzyństwa, czekałam bo najpierw lepsza praca, mieszkanie, stabilność. I jak juz mielismy konkretne plany kilka dni temu usłyszałam, że jemu instytucja małżeństwa nie odpowiada i dzieci też mieć nie chce, bo go ograniczą. Czuję się jakby ktoś wbił mi nóż
Kończę wieloletni związek z facetem, któremu odwidziało się ślubu i dzieci. Mam 28 lat, czuję się bezwartościowa i mam ogromną pustkę w sercu. Przygotowywałam się od 2 lat do macierzyństwa, czekałam bo najpierw lepsza praca, mieszkanie, stabilność. I jak juz mielismy konkretne plany kilka dni temu usłyszałam, że jemu instytucja małżeństwa nie odpowiada i dzieci też mieć nie chce, bo go ograniczą. Czuję się jakby ktoś wbił mi nóż
Niedziela.
Żar leje się z nieba, zimne piwo w gardła zaproszonych na grilla biesiadników. Jest rodzina z całej wsi i okolic- łącznie pewnie ze 40 osób. Gospodarz mówił o jakiejś tajemniczej okazji do świętowania, nikt nie wie o co chodzi, poczekajcie, dowiecie się. W sumie czy to ważne? Kiełbasa jest, karkówka, a i ze stołu schodzi szósta butelka wódki.
Słońce powoli zaczyna zachodzić. Wstaje Mareczek, syn gospodarza. Będzie się oświadczał swojej Marlence. Jest przyklęknięcie, spojrzenie po zgromadzonych czy aby na pewno wszyscy widzą jaki romantyczny ma gest. Marlenka piszczy, wujkowie zaczynają skandować "gorzko, gorzko", ciotki doskakują jedna przez drugą ze łzami w oczach by wyściskać narzeczonych.
Coś jednak idzie nie tak. Nagle radość Marlenki kompletnie znika i zastępuje ją krzyk, płacz i potężny plaskacz w twarz. Marlenka rzuca kilkoma #!$%@? i ucieka do domu.
Mareczek, dzban, oświadczył się właśnie pierścionkiem, który wręczył również swojej poprzedniej narzeczonej i był przez nią używany przez dwa lata.
Armagedon. Janusze stają po stronie Mareczka, to tylko pierścionek, symbol. O co ta awantura. Przewrażliwiona ta Marlenka, pewnie żeś jej Mareczku nie wygrzmocił dobrze w nocy, he he.
Grażyny rzucają im się do oczu. Jak nic Mareczka powieszą za jaja.
Grill powoli dogasa, kłótnia zaczyna się rozpalać.
Trwa czwarty dzień Wielkiej Podlaskiej Wojny o Pierścionek. Chwilowo wygrywają Grażyny, bo w barze skończyły się pierogi.
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #heheszki #podlasie
@LisListopadowy: Boże, mam to samo XD Zawsze jak mnie współlokator #!$%@? to potem to wszystko kwituje "a bo pewnie masz okres", a ja wtedy się jeszcze bardziej denerwuję xD
Pierścionek to pierwsze
Okoliczności to drugie xD
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
ale później przyznał, że oświadczył się wcześniej, a to były tylko jasełka
Komentarz usunięty przez autora