Wpis z mikrobloga

@Loyalis: @Exevo_gran_mas_flam: @janeeyrie: @No_Sugar: @norepinefryna: Rak w komentarzach jak cholera, ale tych co szkalują dziewczynę, która szuka kogoś podobnego do siebie. Nie ma to nic wspólnego z kasą, bo dziewczyna po prostu szuka kogoś kto jest na podobnym etapie jak ona, a nie, że leci na kasę. Związki, gdzie ludzie są różnym etapie zawodowym rzadko kiedy wypalają na dłuższą metę. Tutaj dziewczyna
  • Odpowiedz
@Harmonijka: laska byla ewidentnie napalona na hajs i poskadke. jak napisalem do jakiej instytucji probuje, to ina "na ciepla posadke". moze ma ambicje, ale tskie cos jest ujowe.
  • Odpowiedz
@Loyalis: No a jak sobie to wyobrażasz jak ona zarabia 4 tysiące a ty pierwsza prace będziesz miał 1,5 na zleceniu? Pojedziecie gdzieś na wakacje dalej niż do Ciechocinka? Dołożysz się do mieszkania i nie starczy ci na jedzenie czy liczysz ze będzie cie utrzymywała?
  • Odpowiedz
czy nie ma chetnego faceta?


@krne: Chętnych akurat nie brakuje. Powiedzieć owszem mówię, ale zrobią raz, a potem zapominają i wracają do starych schematów. W ogóle mało jest facetów (albo może ludzi, nie wiem, nie sypiam zwykle z laskami), którzy są kreatywni w łóżku. Taki jest fakt.
  • Odpowiedz
i tak lepiej robić związanego z własnymi studiami


@Veritas_liberabit_vos: Ale przecież ja się z tym nie kłócę, tłumaczę ci tylko punkt widzenia kobiety, która sama coś tam przepracowała. Nie pasują do siebie, są na innym etapie życia. I tyle.

Zresztą gdyby to był facet, który przez całe studia utrzymywał się sam, to też nie chciałabym na jego miejscu wiązać się z dziewczyną, która była trzymana pod kloszem. Bo wiem, że
  • Odpowiedz
@Loyalis: Napisała, że nie wiesz co chcesz robić w życiu czyżbyś się jej wcześniej przyznał że nie jesteś przekonany co do twojego kierunku kształcenia? Kobiety takie mało empatyczne są. Jak cię nie zna to cię wyśmieje, a jak się przyjaźnicie to cię pocieszy ale w myślach będzie tobą gardzić za brak zdecydowania.
  • Odpowiedz
@janeeyrie: no proszę cie, nauka prania, gotowania czy płacenia rachunkow to maks miesiac, a i to dla kompletnego debila, ktory nie umie nawet wody ugotować.
Co do pracy w gownorpacy na studiach, ja pracowałem w maku i tak naprawde poza tym, że nauczyłem się obsługiwac ludzi przy kasie, składac kanapki i mam do tej pory jakieś zniżki po znajomości nic więcej nie zyskałem a jedynie straciłem czas.
I co masz
  • Odpowiedz