Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć. Mam dylemat moralny. Napisałem prace inżynierska za moją byłą już dziewczynę. Przez cały okres studiów pomagałem jej zdawać wiele przedmiotów. W skrajnym wypadku nawet robiąc za nią projekty. W pracy okolo 60% jest całkowicie mojego autorstwa. Wiadomo człowiek nie chciał sie kłócić i pomagał drugiej osobie.
Nauczyłem ja wiele rzeczy. Szczerze mówiąc utrzymywałem ja 6 miesiecy, żeby dostała pierwsza prace w zawodzie.
Jak się dzisiaj okazało znalazła sobie kogoś zaraz po oddaniu pracy do systemu. Jak przypadkiem sie okazało zdążyli uprawiać już seks. Za tydzień jest obrona tej pracy. Co zrobilibyście na moim miejscu?
Pozwolić obronić pracę i olać ten kwas czy donieść i odegrać się za tak nieczyste zagranie (wygospodarowanie czasu na jej pisanie kosztowało mnie bardzo dużo wyrzeczeń i kłótni z moja eks)
#prawo #studia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 92
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Weź od niej zapłatę. Na przykład 3k cbl. Jeśli teraz nie ma, to wydrukuj i daj jej do podpisania weksel na 4k, który w razie problemów z odzyskaniem kasy będziesz mógł za te 3k odsprzedać.

Chyba, że go spłaci w umówionym czasie, to wtedy go komisyjnie zniszczysz.

Jestem za zemstą, żeby winni nie czuli się bezkarnie, ale taka forma zadośćuczynienia jest moim zdaniem rozsądniejsza.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: zostałes bezczelnie wydymany. Napisałes prace i nie byles juz potrzebny. Nie zdziwilbym sie jakby z tym gosciem spotykala sie od dawna. Ja bym nie odpuscil. Ktos traktuje Cie jak szmate to i Ty jego tak traktujesz
  • Odpowiedz
OP: @All nie sądziłem że taka trudna decyzja wywoała taką falę komentarzy. Postaram odpisać na część podobnie twierdzących komentarzy:

@Słodkideszcz: Tutaj nie chodzi o rozliczanie i dopięcie swego. Nie chcę być wielce sprawiedliwy, chodzi raczej o zasady. Albo patrzymy we wspólnym kierunku albo wycofuję swój wkład w sielankowe życie które jazdą na swoim garbie umożliwiłem. Ostatni raz w życiu podkładam się z odroczoną zapłatą.

@Bemiko @#!$%@?: Dziękuję Ci za rozsądną
  • Odpowiedz
Słodkideszcz: > Tutaj nie chodzi o rozliczanie i dopięcie swego. Nie chcę być wielce sprawiedliwy, chodzi raczej o zasady. Albo patrzymy we wspólnym kierunku albo wycofuję swój wkład w sielankowe życie które jazdą na swoim garbie umożliwiłem. Ostatni raz w życiu podkładam się z odroczoną zapłatą.

@AnonimoweMirkoWyznania: Ja wiem, że to szok ale wchodząc w zwiazek nikt nie daje gwarancji że będziecie razem do grobowej deski. Jesteś z kimś i
  • Odpowiedz
OP: @AnonimoweMirkoWyznania: Ja wiem, że to szok ale wchodząc w zwiazek nikt nie daje gwarancji że będziecie razem do grobowej deski. Jesteś z kimś i robisz to co uważasz za stosowne i moralne, pracując dla swojego pracodawcy też powinieneś pracować na rzecz dobra firmy mimo że zapewne i tak z niej odejdziesz albo ona z Ciebie zrezygnuje więc mógłbyś robić tylko niezbędne minimum.
Wiesz jak to wygląda? Pomogę jej zrobić
  • Odpowiedz