Wpis z mikrobloga

Pijcie ze mną kompot i dajcie plusika, bo właśnie świętujemy z #rozowypasek naszą rocznicę ślubu. Wyliczyła, że to 25 lat znajomości, 14 lat razem i 8 lat po ślubie. Bywało lepiej i gorzej, ale generalnie polecam ten stan. Z tej okazji historyczne #pokazmorde

Czy warto iść w długie związki "od liceum"? Tak - znamy się tak dobrze, że wydaje nam się, że tak było zawsze
Czy warto brać ślub? Zdecydowanie - po ślubie spojrzycie na siebie zupełnie inaczej
Czy warto wiązać się z kimś w tym samym wieku? Tak - często jesteście na tym samym etapie kariery i nie ma rozwarstwienia odpowiedzialności, jesteście dla siebie partnerami.
Czy z perspektywy czasu bym coś zmienił? Raczej nie. Niektórzy powiedzą, że długo trwało zanim poszliśmy przed ołtarz, ale wcześniej nie było warunków. Wszystko wyszło naturalnie.
Czy gdybym wtedy ją zabił, to teraz wychodziłbym na wolność? Zabójstwo podlega karze minimum 8 lat pozbawienia wolności. Sędzia mógłby jednak uznać, że czyn podlega szczególnemu potępieniu, wyrok więc może wynosić 12, 25 lat lub nawet dożywocie. Także, nie opłaca się ¯\_(ツ)_/¯

#oswiadczenie #atencyjnyniebieskipasek #zebroplusy #malzenstwo #zwiazki
Pobierz sarmatawkapciach - Pijcie ze mną kompot i dajcie plusika, bo właśnie świętujemy z #ro...
źródło: comment_vLghExJjsMDqGa7Z68bRvH61ElnH44EQ.jpg
  • 122
@Arachnofob Giga Chadem nie byłem, formy nie trzymałem, pomysł na biznes podsunęła mi żona, a ja go rozwinąłem i zacząłem na nim zarabiać (sumarycznie odrobiłem już stratę z bezrobocia). Więc z tym rokowaniem i skillsami to raczej nie to... Może jednak część ludzkości wykształciła zdolności społeczne, które kompensują zachowania instynktowne. Reszta musi się zadowolić niebieską albo czerwoną pigułką, żeby zracjonalizować to co się widzi.

Drugą hipotezą na wywody redpillowskie jest to, że
spotykam się z lochami i widzę jakie mają priorytety

@Arachnofob: zacznij spotykać się z kobietami, a nie z lochami.

@sarmatawkapciach: mam taką hipotezę: że są faceci, którzy kobiety wybierają fiutami, a są tacy, którzy rozsądkiem. Ci pierwsi zawsze trafiają na "lochy" i pannice, które chcą ich wydymać na hajs. Ci drudzy znajdują partnerki na życie. Partnerki z którymi przez życie idą razem.

Przy okazji jestem ciekaw, czy relacje między rodzicami
to, że są lochami okazuje się po czasie...

@Arachnofob: z twoich opisów wynika, że nie potrafisz szukać kobiet na życie, tylko szukasz panien na epizod. I być może robisz to po prostu instynktownie (może np. kobiety na fajne żony wydają się być zbyt nudne).

Pytanie jeszcze inne: czy może przyciągasz do siebie kiepski materiał na żonę, bo dla takich "przeciętnych" kobiet nie jesteś atrakcyjny - w sensie np. jesteś za bardzo
Czy warto brać ślub? Zdecydowanie - po ślubie spojrzycie na siebie zupełnie inaczej

@sarmatawkapciach: Co takiego mógłby zmienić w przypadku nie-katolików i żyjących razem?
Ja ze swoją jesteśmy szczęśliwi już prawie 10 lat, w tym ok. 7 lat wspólnego mieszkania i naprawdę nie wiem co takiego miałoby zmienić małżeństwo. Rozmnażania nie planujemy.
Wiadomo, względy formalne które wcześniej czy później trzeba będzie załatwić, ale to typowo urzędowa sprawa jak meldunek albo rejestracja
@Elaviart rozwinąłem nieco wcześniej. Powaga, inny status społeczny, wspólne konto (nie wyobrażam sobie mieć tak jak nasi znajomi różne rachunki i umawiać się kto za co płaci; jedyne odstępstwo to konto służbowe dla DG) Na pewno inną perspektywę będą mieli Ci którzy żyją razem od dłuższego czasu.

W przypadku takim jak u Was jak się przedstawiacie? "To jest moja partnerka / dziewczyna / koleżanka do ruchania i rachunków"? Dla mnie to nienaturalne