Wpis z mikrobloga

No ja #!$%@?ę. Ehh ci janusze...
Pracuje z kolesiem 50+, który na weekendy dorabia na taxi. Nie jest zrzeszony z żadną korporacją. Jeździł sobie tak naście lat ale stwierdził, że trzeba w końcu iść do normalnej pracy bo jazda po nocach go męczy.
W ostatni weekend ktoś u niego w aucie zgubił kartę sd. Zwykła najzwyklejsza 16GB kartą sd. Przyniósł ją do pracy, pochwalił się i zastanawiał się co z nią zrobić. Stwierdziłem, że wsadzę ją do telefonu i namierzymy właściciela, ale niestety mój telefon jej nie widział, więc Jano zapakował kartę do swojego telefonu.
Zadziałało, zdjęć w #!$%@?. Jakieś zdjęcia wykładów, filmiki z imprez, filmiki z wakacji, zdjęcia z wakacji, ZDJĘCIE DOWODU OSOBISTEGO Z OBU STRON. Tak patrzę i mówię, że dziewczyna nie brzydka, ba nawet bardzo atrakcyjna, młodsza ode mnie, mówię do Januszka, daj mi kartę, ja laskę na FB namierzę, oddam jej zgube to i może na jakąś kawę czy piwo uda mi się ją porwać.
No ale nie. Januszek zadecydował, że wszystkie jej zdjęcia i filmy pousuwa, a kartę da żonie. No #!$%@? mać... I na nic nie zdały się argumenty, że może ma coś co dla niej jest ważnego na tej karcie, albo, że to mogła by być matką moich przyszłych dzieci.
Dopiero jak wróciłem do domu to stwierdziłem, że mogłem mu dać te 15zł (równowartość kart) i dziewczynie bym ją zaniósł.
No #!$%@?ł mnie.
#gownowpis #zalesie #historiazpracy #janusze
  • 10
@eXtermi14: Trzeba było odpowiednio podejść janusza i udawać, że to nie jest nic warte ale chcesz z rigczu oddać. Powiedzieć, że zażądasz znaleźnego i mu przekażesz, dać później czteropaka. Jak Janusz zobaczył, że się nakręciłeś na dupeczkę to pewnie z 500zł by nie wystarczyło, żeby odkupić kartę.