Wpis z mikrobloga

Tylko wiecie, za komuny nie tylko były czasy kartek, kolejek po papier toaletowy itd. Z drugiej strony niby wszystkiego brakowało ale jakoś ludzie też pili kawę której nigdzie nie byli, jeździli samochodami do której miałeś określoną ilość paliwa, o dostępie części zamiennych można byli pomarzyć. Ja jestem z typowej rodziny robotniczej (jak to się wtedy pisalo) ale w domu może było skromnie ale niczego nie brakowało. Żyliśmy.
  • Odpowiedz
Ciekawe za ile lat Polska będzie na takim poziomie by przeciętny Polak mógł
- mieć dom
- jeździć na wakacje z 2/3 razy do roku
- mieć samochód z salonu/prawie z salonu
- kupować normalne rzeczy jeśli ich potrzebuje kompresor/karchera/spawarke/nowy komputer/ zmywarke
- raz na parę lat zrobić remont bez kredytu na 10 lat
  • Odpowiedz