Wpis z mikrobloga

@fan_comy: widziałem go zjaranego i przypominał mi warzywo.. a dziewczyna bardzo fajna, pracowita i bez nałogów 2 lata już z nim jest i nie potrafi z tym skończyć.. ja to bym go na jakiś odwyk wysłał ()

@JanuszKarierowicz: tak zapytałem jednak, bo marihuana w praktyce mniej szkodzi od alkoholu ale tak samo można być od niej uzależnionym a to zawsze jest głupi argument dla uzależnionych ameb
@odyn88: zdecydowanie tak. wiadomo, lepiej żeby palił trawe niż pił codziennie. ale weed również srogo otumania.
zresztą nigdy nie rozumiałem tego uzależnienia od trawy. mój znajomy sobie czasem robi taki hehe ciąg że cały tydzień jest 24h/dobe #!$%@? po czym nie pali następny miesiąc. ja też czasem paliłem kilka dni pod rząd i przestawałem. byłem zbyt zamulony po prostu.
najlepiej to sobie zapalić raz na 2/3 tygodnie. wszystko jest dla ludzi,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@odyn88: niedługo go zostawi, typ będzie siedział w domu i jarał za jej hajs lub narobi długów i dostanie #!$%@?. nikt palenia za darmo mu nie da a jak nie pracuje to innej opcji nie ma. masz w pełni rację, typ ma problem i to duży, jeśli nie skończy palić to się stoczy całkiem.
jak ktoś jara po 1-3 gramy zielska dziennie to można go nazwać narkomanem?


@odyn88: Nie. Tacy ludzie to po prostu jaracze. Może niewielu trzyma fason, ale na pewno dużo więcej niż w przypadku alkopato ochlejów, chociaż znam też kilku "porządnych" alkoholików ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jak ktoś jara po 1-3 gramy zielska dziennie to można go nazwać narkomanem?


@odyn88: Tak. Możesz zamawiać śmieciarkę dla takiego kogoś bo nie jest nic warty :))
@odyn88: czy wy w koncu #!$%@? skumacie ze trawa to taka sama uzywka jak alkohol?? Jak znacie kogos co pije pol litra codziennie to wiadomo ze to chlor i alkoholik, wiec dlaczego zastawiacie sie czy jaranie kilku gietow dziennie to normalne? Pisze do ogolu, ktorzy chyba nie maja normalnych znajomych tylko tlumokow ktorzy sobie niszcza zycie przez uzywke.

Mam dziesiatki znajomych co pala, niektorzy popalaja w weekendy, inni codziennie czy co