Wpis z mikrobloga

@Czachaaa: Zajebiste. Pamietam jak wracalem kiedys takim czyms z 1-1.5h po bardzo dlugim chodzeniu na silnym mrozie. Duzo miejsca, wypas, nogi rozprostowalem, oparlem o rurke naprzeciwko, grzejnik pod zadem i ten naprzeciwko tak cudownie dyszy goracem, zasnalem.
Jak sie obudzilem z godzine pozniej myslalem ze rozpuscily mi sie stopy, byly takie rozbite w butach jakby staly sie nagle gabka, pierwsze kroki po wyjsciu byly bardzo ciezkie ( ͡° ͜ʖ