Wpis z mikrobloga

Jak smakuje kalarepa?


@zolwixx: ja pi3rdolę człowieku, kalarepa smakuje jak nic innego co jadłeś w życiu, to jest uczucie jakbyś fragment niebios nawlókł na swój kieł w celu spożycia. po kalarepie z uczucia szczęścia kut4s twardnieje na 10 dni i 10 nocy powiadam ci, i żadna ilość dymania nie zwiotczeje twojego bydlaka. kalarepa to orgazm w twoich ustach, który trwa i potęguje z każdym kęsem. taka jest kalarepa.
@Chcialbym:
Przecież selekcja osobników o konkretnych cechach to właśnie ewolucja. Selekcjonując rośliny o konkretnych cechach poddajesz je presji ewolucyjnej.
Selekcjonowanie roślin o największych liściach oznacza, że te mniej przystosowane do warunków ostrej selekcji, te o mniejszych liściach, mają mniejszą szansę na przekazanie swojego genotypu kolejnemu pokoleniu.
Tak samo jak u gatunku-poprzedniku żyraf osobniki o krótszych szyjach rzadziej przekazywały swoje geny, a większe szanse osobników o dłuższych szyjach, co tysiącach pokoleń doprowadziło
@psi-nos: Na Ziemi nie ma czegoś takiego jak niespokrewnione gatunki. Gatunki też nie za bardzo wiedza skąd są geny które ich komórki poddają ekspresji więc nie za bardzo widzę w czym problem poza tym, że niektórym rujnuje to jakąś niedouczoną wizję przyrody z gatunkiem jako nienaruszalną formą podstawową.
@Sierkovitz:

Na Ziemi nie ma czegoś takiego jak niespokrewnione gatunki

Oczywiście że wszystkie organizmy są spokrewnione, ale w różnym stopniu. Mamy systematykę, mamy badanie nad stopniem podobieństwa genomu. Pisząc zupełnie niespokrewnione miałem na myśli takie o bardzo małym pokrewieństwie. Trochę błędnie się wyraziłem.
Nie mam jakiejś niedouczonej wizji i wiem że systematyka jest kwestią dość umowną, a podziały często się zmieniają.
Zacząłem tę dyskusję bo po prostu nie podoba mi się