Wpis z mikrobloga

@budus2: przekonałeś mnie do kalarepy tym jednym postem


@typowywykopek: kalarepa jest pyszna! Pamiętam jak za dzieciaka bawiłem się na placu zabaw na osiedlu i obok był dom z większym ogrodem, gdzie taki dziadziuniu hodował co popadnie. Na wiosnę dawał nam tulipany żebyśmy dali mamom, ale gdy przychodził sezon na kalarepę, to dzieciaki się ustawiały w kolejce po kawałek pysznej kalarepy ()
  • Odpowiedz
@budus2: jak chce się #!$%@?ć jakiekolwiek warzywa typu rosołowego do czegokolwiek, jak się #!$%@? kalarepę, to jest tylko lepiej. Byleby jej długo nie gotować i nie smażyć, bo jak jest mało przetworzona to jest najlepsza. Obok kopru włoskiego najzajebiststsze warzywo, którego nie kupują normalne Grażyny dla Januszy.
  • Odpowiedz
@budus2: nie lubiłem kalarepy do czasu aż kumpel powiedział mi tak:
kup 3 sztuki, obierz, pokrój w plasterki, grzej piekarnik na 180, kalarepe potraktuj oliwą + odrobina soli. do piekarnika na 20/25 minut i włalaaaaaaaa. Zajebista w smaku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@enron: spróbuj jeszcze tak: wrzucasz małe kawałki kalafiora na patelnie, nalewasz trochę wody przykrywasz i grzejesz na parze aż będzie miękkie. Wtedy kładziesz na to ser topiony w plasterkach, posypujesz chilli, przykrywasz i czekasz aż ser się roztopi i wileci w drzewka.
  • Odpowiedz