Wpis z mikrobloga

#bitcoin jestem dumny z poczynań rządu i MF. Stworzyć karuzelę podatkowa i #!$%@? młodzież zafascynowaną nowymi technologiami w celu przyspieszenia procesu emigracji a tym samym zapewnienia im godnego życia xD
  • 56
  • Odpowiedz
@m00n: Nie rozumiesz podejścia, bo wyrywasz je z kontekstu. Op poleciał w kulki ze stwierdzeniem "#!$%@? młodzież zafascynowaną nowymi technologiami", to ja wyśmiałem go prowadząc jego wniosek w skrajną drugą stronę, by dobitniej pokazać jak głupi eufemizm zastosował.
  • Odpowiedz
k naciskam pedał gazu w samochodzie to gówno mnie obchodzi co i gdzie jaki proces zachodzi. Ważne, że jedzie i działa jak należy. Wystarczy że poobserwujesz sobie tag bitco


@DroMak: To o czym Ty piszesz to crypto-Janusze, oni kupują na górce, dysponują małym kapitałem, jest ich najwięcej i próbują wróżyć z fusów na wykresach. Kogo to obchodzi? Oni i tak zawsze przegrywają.

Ja pierwszy raz skorzystałem z Bitcoina w 2015 roku
  • Odpowiedz
Tak tak "#!$%@? młodzież zafascynowaną nowymi technologiami" - piękny eufemizm od "zafascynowani szybkim pieniondzem, bo jest leniwym ciulem i uczyć się nie chce"


@DroMak: przedsiebiorcow tez tak #!$%@?? hurr durr mogli sie uczyc i robic cos wartosciowego, a nie handlowac, kazdy gupi umi kupic tanio, sprzedac drogo"
  • Odpowiedz
@poduszka: podejrzewam, że MF o tym nie wie, ale ten rok to jest ostatni rok, w którym jeszcze mogą jakoś ściągnąć podatki od krypto. Później już wszyscy przejdą na zdecentralizowane giełdy i ciekawe do jakiej instytucji zwróci się US o wykaz transakcji XD
  • Odpowiedz
w dodatku tracą kasę na wcześniejszych transakcjach.


@DroMak: nie wiem o co oburzają się inni, ale mogę powiedzieć o co oburzam się ja.
Wszedłem w temat kryptowalut w sposób tak nietechnologiczny jak się da: Steemit. Zrobiłem to z ciekawości, nie dla pieniędzy.
To nie znaczy, że technologia nie nie interesuje - ja zarabiam na niej.
Teraz jeśli widzę, że rząd próbuje uwalić coś, czego potencjalnie nawet nie rozumie, a nie kryje
  • Odpowiedz
@tptak: Ale co tutaj jest do rozwijania? Mówisz o technologii i innowacyjności. Może i znajdą się jacyś fanatycy, co wolą aspekt technologiczny niż finansowy w bitcoinie, ale przecież nie zamykają dostępu do wiedzy. Nie zamykają giełd, ani nie palą książek o nich. A jak ktoś chce zgłębić temat giełdy samej w sobie, to przecież nie samym bitcoinem giełda żyje. Jest tysiące innych inwestycji giełdowych, które mogą posłużyć jako źródło praktycznej wiedzy.
  • Odpowiedz