Wpis z mikrobloga

Frustracja, bo kryteria przyjecia do zlobka eliminuja moja rodzine na dzien dobry. Niestety:

-place za duze podatki zeby korzystac ze zlobkow ktore sa z tych podatkow fundowane
-wzialem z zona slub
-nie bije zony any dziecka
-oboje z zona pracujemy

Najbardziej mnie chyba szlag trafia ze latwiej sie dostac jak rodzice nie pracuja. No karwia, jak nie pracuja to przeciez wlasnie maja czas sie swoim dzieckiem zajac chyba, co? A jak my z zona tyramy normalnie to zlobek sie nie nalezy, tylko jeszcze na prywatny trzeba sie wykosztowac albo opiekunke (koszt od 1k cebulionow miesiecznie). Jak chcecie robic polityke prorodzinna to tu jest pole do popisu a nie jakies poronione 500+.

  • 246
@vegetassj1: no właśnie niedobrze, że ,,samotny" rodzic ma łatwiej, bo często samotny to on jest tylko oficjalnie (nie jest w związku małżeńskim), natomiast w rzeczywistości bardzo często żyje w związku z drugą osobą i wcale nie utrzymuje się samodzielnie. Takie socjalistyczne pomysły de facto promują konkubinaty i inne tego typu twory, a normalne rodziny gdzie rodzice wzięli ślub są w taki sposób dyskryminowane.
@RandomowyMirek: Zrodlo, w sensie chcesz zdjecie regulaminu danego zlobka gdzie aplikowalismy? Rejestrowalismy corke w 2 miesiacu zycia i jestesmy na 550 miejscu, zlobek przyjmuje 100. W tym ogolnym regulaminie mamy maks za wszystkie glowne punkty, ale np juz nie ma kuratora czy opiekuna rodziny. Jasno nam powiedziano przy rejestracji ze w naszej sytuacji materialnej i prywatnej nie mamy co liczyc na publiczny zlobek.
@RandomowyMirek: Ty patrzesz na ogolne zasady, ktore w praktyce nigdzie nie obowiazuja tak. Te punkty z pierwszych kategorii maja wszyscy zazwyczaj, wiec to ze tam jest 3x27 pkt nie znaczy nic, bo decyduje te kilka punktow np za kuratora. A do tego sa rozne programy aktywizacyjne, dofinansowania etc ktore zmieniaja lokalnie zasady w zlobkach. Nie mam po reka regulaminu zlobka (lol), ale na szybko z pracbazy znalazlem taki artykul opisujace problem