Wpis z mikrobloga

ale po prostu jaja z wolnego wybiegu, albo już najlepiej swojskie są w chorele lepsze

@rurek49: no właśnie nie. Dodatkowo te wiejskie mają większe ryzyko salmonelli. Jajko z każdej chodowli jest takie samo bo jest bardzo stabilną strukturą, z której potem powstają kurczaki... Naukowo udowodnione. Wczęsniej też myślałem, że wiejskie lepsze i byłem ich zwolennikiem, ale to tylko place bo.

akurat kolor jest zależny od jedzenia, ale jakość na pewno
  • Odpowiedz
  • 38
@Jackal99 Badania pokazują, że jaja od kur z chowu klatkowego i wolnego wybiegu praktycznie niczym się nie różnią. Są tak samo wartościowe. Jedyna istotna różnica to kwestia ideologiczna, tj. wolność kury...
  • Odpowiedz
taa placebo, dobrych wiejskich jaj nie jadłeś.

@piotr-maszkar: jem regularnie bo na wsi mieszkam ;) niestety, do czasu zapoznania się z badaniami i obiektywnego mojego testu też mi się tak wydawało jak tobie. Nie ma różnic i tyle.
  • Odpowiedz
@romo86 To jest bardzo spójne logicznie. Takie podejście łączy w sobie empatię wobec zwierząt z empatią wobec kobiet. Wyklucza jedynie empatię dla zarodków, jeżeli w ogóle można mówić o współodczuwaniu z czymś, co nic nie czuje bo nie ma mózgu.
To podejście jest jak - jeśli już musisz robić aborcję to zrób ją w pierwszym miesiącu a nie
w ósmym.
Skoro w sklepach są normalnie dostępne jajka które są wyprodukowane moralnie,
  • Odpowiedz
@SpokojnyPan: @mahisna: a to ciekawe. Cóż, mimo wszystko próbowałabym unikać jajek z miejsca, gdzie zwierzęta są tak traktowane. Oglądałam też materiał z warunków kurczaków. Sztucznie pompowane, przerośnięte łapki przez co pod koniec życia nie mogą się ruszać. Strasznie przykry widok
  • Odpowiedz
@mescal555: jajka trójki to syf. Niesmaczne i częściej zanieczyszczone, żółtka blade. No i jedzenie jajka od kury, której gniją łapki, to nieetyczne. Jem dużo jajek, za 0,35zl za jajko mogę je kupić od babci, której kury biegają trzy domy dalej, jedzą trawę i nikt ich nie zmusza do bezruchu.
  • Odpowiedz
  • 106
@mescal555 no i co? Rak, że jest przeciwna okrucieństwa przeciwko kurom? Przycinanie dziobków, trzymanie w za małych klatkach, no faktycznie BK
  • Odpowiedz
ale po prostu jaja z wolnego wybiegu, albo już najlepiej swojskie są w chorele lepsze

@rurek49: no właśnie nie. Dodatkowo te wiejskie mają większe ryzyko salmonelli. Jajko z każdej chodowli jest takie samo bo jest bardzo stabilną strukturą, z której potem powstają kurczaki... Naukowo udowodnione. Wczęsniej też myślałem, że wiejskie lepsze i byłem ich zwolennikiem, ale to tylko place bo.

akurat kolor jest zależny od jedzenia, ale jakość na pewno
  • Odpowiedz
@mescal555: Kupuję jajka tylko z wolnego wybiegu. Te parę złotych to mała cena za ograniczenie cierpienia tych zwierząt. Też jestem rakowy według Ciebie?
  • Odpowiedz
  • 19
@mescal555 ej, bez żartów. Kury w chowie klatkowym są traktowane poniżej wszelkiej godności i to jest fakt niezaprzeczalny. Ale jajko? Jajko ma pełen zestaw witamin, minerałów i innych wartości odżywczych, które są potrzebne do wykształcenia się nowego, w pełni funkcjonalnego organizmu. Jajko to produkt w zasadzie prawie idealny, a na pewno bardzo wysokiej jakości, jeśli chodzi o wartości odżywcze. I nie ma różnicy, czy jajko jest od kury z klatki, czy
  • Odpowiedz
jajka trójki to syf. Niesmaczne i częściej zanieczyszczone, żółtka blade.

@savanna: kolejny mitoman xD żółtka blade są też w jajkach wiejskich, to nie ma żadnego znaczenia. Częściej zanieczyszczone są jak już jajka wiejskie, jednakże jajko jako struktura dająca życie jest i tak mega czysta, więc to wielka bzdura. Smakiem też się nie różnią, z tego samego powodu jaki podałem wyżej. Naukowo potwIerdzone jest, że jakby kura nie żyła to jajka
  • Odpowiedz
jajka trójki to syf. Niesmaczne i częściej zanieczyszczone, żółtka blade.

@savanna: i założę się o flaszkę, że gdybym Ci ugotował jajko wiejskie i jajko z tej okrutnej trójki, dając do porównania z zamienionym pochodzeniem to byś stwierdziła, że faktycznie te wiejskie(a tak na prawdę podmienione na trójki) lepsze xD dobrym przykładem jest zachwyt nad jajkami starych babć z rynku, które wykładają z busa towar na wikilinowe koszyczki przez cały dzień
  • Odpowiedz
wilny wybieh to tez chow kontrolowany tyle ze kura nie siedzicwe wlasnej srace i nie ma tyle stresu. Jest roznica

@50HerbatGreya: już 3 osoby odpisały mi odwracając kota ogonem... Nauczcie się czytać ze zrozumieniem i dyskutować na poziomie bo nie o tym rozmowa.
  • Odpowiedz