Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, trudna sprawa do rozgryzienia, dlatego liczę na Waszą pomoc.

Różowy pasek (lvl>30) trafił na oddział psychiatryczny z powodu wahań nastrojów, braku kontroli emocji, agresji fizycznej w stosunku do bliskich i ogólnego zniechęcenia pracą i życiem. Wstępnie zdiagnozowano chwiejność emocjonalną. Okazało się, że od jakiegoś czasu przestała brać leki na "wyrównanie nastrojów", bo stwierdziła że czuje się lepiej, no i nastąpił nawrót choroby. Będąc na obserwacji na oddziale koedukacyjnym poznała "kolegę" (do tego się przyznała), z którym po przejściu na inny odział zaczęła SMS-ować. (do tego już się nie przyznała). Mam podpięty jej nr w Play24 i przez przypadek zauważyłem ogromną ilość wiadomości tekstowych (około 100 smsów dziennie!) z jej numeru . Po przeprowadzeniu śledztwa (CSI) potwierdziłem, że jest to numer tego typka, z którym ona "zakolegowała się" na poprzednim oddziale.

Już wcześniej zauważyłem też, że coś się z nią dzieje nie tak, bo podczas odwiedzin w szpitalu zaczęła mnie traktować coraz bardziej oficjalnie i oschle. Ona jest niestety podatna na sugestie obcych osób i jak widać gość to wykorzystał.

I teraz najlepsze: napisała mi SMS-a, że przemyślała temat naszego związku w trakcie pobytu w szpitalu i stwierdziła, że to ja odpowiadam za taki jej stan zdrowia i dlatego musimy się rozstać. Typek musiał jej nieźle namieszać w główce. Rozmawiałem z jej rodziną i wszyscy stoją po mojej stronie i wiedzą, że to ja jej najwięcej pomagam.

Zastanawiam się jak wybrnąć z tej sytuacji, bo jesteśmy razem już ładnych parę lat i generalnie było nam dobrze razem. Były wzloty i upadki jak to zwykle bywa. Jak brała leki i miała zaleczone "wahania nastrojów", to było OK. Ani ona, ani ten typek nie wiedzą o moich ustaleniach CSI. Ona nie wie, że ja wiem o jej licznych SMS-ach.

Czy po prostu zadzwonić do typka i postraszyć go, że jak się jeszcze raz odezwie to niej, to się "policzymy" jak wyjdzie ze szpitala? Wiem z jakiego miasta pochodzi i gdzie pracuje. Mirki, ma być legalnie (żeby mnie ktoś później nie oskarżył o groźby), ale dobitnie. #!$%@?łem się niesamowicie, bo miało być dobrze, a wyszło jak zwykle.

#zwiazki #rozowypasek #niebieskiepaski #zdrada #pytanie #pomocy #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
  • 28
@AnonimoweMirkoWyznania dziewczyna jako że nie kontroluje siebie najlepiej, dopuszcza zachowania samo-destrukcyjne i to jest jednen z przykładów. W sumie każdy z nas dopuszcza się zachowań samodestrukcyjnych w mniejszym lub większym stopniu (np prokrastynując, paląc lub jedząc syf). U niej to się objawiło smsami I chęcią rozstania. Weź jednak poprawkę na to iż ona może chcieć zmian aby się wyleczyć i być może chce abyś się odsunął niezależnie czy jej pomagasz czy nie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Walcz o tę miłość! To nie jej wina,ma epizod. Zdradziła Cie z tym typem? Przyjmij ją spowrotem - miała epizod. Zdradzi Cie z kolejnymi? To tez nie jej wina. Później wychowuj nieswoje dzieci z epizodu. A potem sam wyląduj w psychiatryku jak Cie zostawi po kolejnym epizodzie. Cierpliwie wysłuchaj,zrozum i przyjmij do wiadomości,że to wszystko Twoja wina. Miłość jest ślepa. Miłość wszystko wybacza. Walcz do końca!
@AnonimoweMirkoWyznania: Odwiedź. Zostaw ją, bo spieprzysz sobie życie. Naprawdę nie warto. Było fajnie, ale już zaczyna przyprawiać Ci rogi i jeszcze wprowadza w poczucie winy.
Ona jest chora. Nie uratujesz jej. Możesz uratować tylko siebie - zrywając z nią kontakt.

A rodzina... Teraz mówią, że są po Twojej stronie, ale za chwilę może im się odmienić.
@AnonimoweMirkoWyznania:

dowiedziałem się o tym gdzieś po 2 latach znajomości, że bierze tabletki na takie zaburzenia. Ale jak je brała, to było OK.


Nie wiem, czy byłabym zdolna do takich poświęceń i być z kimś z zaburzeniami psychicznymi. Nie boisz się, że będzie potrzebowała coraz więcej tabletek albo kiedyś przestaną sprawiać, że będzie OK, a lista dziwnych objawów będzie się stale powiększać?
Po drugie, jeśli tak Ci się odpłaca za wsparcie