Aktywne Wpisy
Remus00 +22
Nigdy nie umiałem się ubierać. Od dłuższego czasu noszę tylko czarny/biały kolor bo w żółtej bluzie czy zielonej koszulce czuję się po prostu źle. To takie luźne wyjście na miasto żeby porobić zakupy. Jest źle? Oprócz tego ubieram jakiś komplet dresu z najka oto
#ubierajsiezwykopem
#ubierajsiezwykopem
SzejdiSlimSzejdi +568
Wyobraźcie sobie, że na wiecu Tuska pojawia się np. Sośnierz,
Donald zaprasza go na scenę i zamiast skorzystać z okazji, żeby go zjechać argumentami, to w świetle kamer zaczyna na niego wrzeszczeć, obśmiewać, a na koniec robiąc coś na wzór mabo rapu machając łapą i krzycząc : "Panie Sośnierz , masz Pitbulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak prawicowy rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a
Donald zaprasza go na scenę i zamiast skorzystać z okazji, żeby go zjechać argumentami, to w świetle kamer zaczyna na niego wrzeszczeć, obśmiewać, a na koniec robiąc coś na wzór mabo rapu machając łapą i krzycząc : "Panie Sośnierz , masz Pitbulla, który wygląda jak jamnik, gibasz się jak prawicowy rezus, zachwycasz się panem Kunta-Kinte, marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a
Mirki, trudna sprawa do rozgryzienia, dlatego liczę na Waszą pomoc.
Różowy pasek (lvl>30) trafił na oddział psychiatryczny z powodu wahań nastrojów, braku kontroli emocji, agresji fizycznej w stosunku do bliskich i ogólnego zniechęcenia pracą i życiem. Wstępnie zdiagnozowano chwiejność emocjonalną. Okazało się, że od jakiegoś czasu przestała brać leki na "wyrównanie nastrojów", bo stwierdziła że czuje się lepiej, no i nastąpił nawrót choroby. Będąc na obserwacji na oddziale koedukacyjnym poznała "kolegę" (do tego się przyznała), z którym po przejściu na inny odział zaczęła SMS-ować. (do tego już się nie przyznała). Mam podpięty jej nr w Play24 i przez przypadek zauważyłem ogromną ilość wiadomości tekstowych (około 100 smsów dziennie!) z jej numeru . Po przeprowadzeniu śledztwa (CSI) potwierdziłem, że jest to numer tego typka, z którym ona "zakolegowała się" na poprzednim oddziale.
Już wcześniej zauważyłem też, że coś się z nią dzieje nie tak, bo podczas odwiedzin w szpitalu zaczęła mnie traktować coraz bardziej oficjalnie i oschle. Ona jest niestety podatna na sugestie obcych osób i jak widać gość to wykorzystał.
I teraz najlepsze: napisała mi SMS-a, że przemyślała temat naszego związku w trakcie pobytu w szpitalu i stwierdziła, że to ja odpowiadam za taki jej stan zdrowia i dlatego musimy się rozstać. Typek musiał jej nieźle namieszać w główce. Rozmawiałem z jej rodziną i wszyscy stoją po mojej stronie i wiedzą, że to ja jej najwięcej pomagam.
Zastanawiam się jak wybrnąć z tej sytuacji, bo jesteśmy razem już ładnych parę lat i generalnie było nam dobrze razem. Były wzloty i upadki jak to zwykle bywa. Jak brała leki i miała zaleczone "wahania nastrojów", to było OK. Ani ona, ani ten typek nie wiedzą o moich ustaleniach CSI. Ona nie wie, że ja wiem o jej licznych SMS-ach.
Czy po prostu zadzwonić do typka i postraszyć go, że jak się jeszcze raz odezwie to niej, to się "policzymy" jak wyjdzie ze szpitala? Wiem z jakiego miasta pochodzi i gdzie pracuje. Mirki, ma być legalnie (żeby mnie ktoś później nie oskarżył o groźby), ale dobitnie. #!$%@?łem się niesamowicie, bo miało być dobrze, a wyszło jak zwykle.
#zwiazki #rozowypasek #niebieskiepaski #zdrada #pytanie #pomocy #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
pomysl ze bedziesz mial takie jazdy cale zycie jak nie zrezygnujesz sam z tego
po co Ci to?
Komentarz usunięty przez autora
@AnonimoweMirkoWyznania: i myślisz co On z tym zrobi? poleci do różowego i Ona będzie miała do Ciebie pretensje. Tak czy inaczej wyjdziesz na tego złego. Olej ją.
Ona jest chora. Nie uratujesz jej. Możesz uratować tylko siebie - zrywając z nią kontakt.
A rodzina... Teraz mówią, że są po Twojej stronie, ale za chwilę może im się odmienić.
Zaakceptował: sokytsinolop}
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop}
Nie wiem, czy byłabym zdolna do takich poświęceń i być z kimś z zaburzeniami psychicznymi. Nie boisz się, że będzie potrzebowała coraz więcej tabletek albo kiedyś przestaną sprawiać, że będzie OK, a lista dziwnych objawów będzie się stale powiększać?
Po drugie, jeśli tak Ci się odpłaca za wsparcie