Nie rozumiem ludzi, którzy obawiają się, że w momencie w którym aborcja stanie się całkowicie legalna, nagle każda kobieta zacznie ją robić wedle własnego widzimisie, wtedy kiedy tylko ma ochotę. Problem leży w całkowicie innym miejscu. Aborcja w krajach skandynawskich (czyli Szwecji, Norwegii i Danii) + na Islandii jest całkowicie legalna, a mimo to te kraje mają najwyższy współczynnik dzietności w Europie, ok. 1.8 dziecka na kobietę z tego co pamiętam, w Polsce natomiast jest on jednym z niższych, ok 1.3 dziecka. Problem o którym wspominam to właściwa edukacja seksualna na którą w Skandynawii wydaje się ogromne pieniądze. Nawet małe dzieci wiedzą jak wyglądają narządy płciowe, stopniowo wprowadza im się wiedzę na temat menstruacji, antykoncepcji. W tych krajach od małego po prostu wpaja się wiedzę na temat własnego ciała i na temat bezpiecznego seksu, stąd brak tam tłumów kobiet biegnących z uśmiechem na aborcję. Czy w Polsce kiedykolwiek dojdziemy do tego poziomu? Mam wrażenie, że nie, bo wymaga to wielkich pokładów finansowych, a wątpię, że edukacja seksualna wśród dzieci i młodzieży jest priorytetem partii rządzącej, a szkoda, bo mnóstwo dzieciaków nie ma możliwości porozmawiania o tych sprawach z rodzicami, w szkole też średnio, więc często czytają bzdury w internecie i tak się tworzy niewiedza. #czarnyprotest #czarnypiatek #aborcja
Aborcja w krajach skandynawskich (czyli Szwecji, Norwegii i Danii) + na Islandii jest całkowicie legalna, a mimo to te kraje mają najwyższy współczynnik dzietności w Europie, ok. 1.8 dziecka na kobietę z tego co pamiętam
@arsaya Rozumiem aborcję w przypadku gdy dziecko ma urodzić się upośledzone itp. Całkowita legalizacja aborcji to nieporozumienie, lepiej już oddać dziecko do adopcji albo po prostu nie zachodzić w ciążę. Legalna aborcja nie ma prawa bytu w tym #!$%@? kraju gdzie niektórzy walczą ze szczepionkami itd.
@arsaya: Statystyki mają to do siebie że lubią robić w człona. W Skandynawii jest wysoki współczynnik dzietności, bo po napływie innych kultur które z reguły są wielodzietne i przez to zawyżają statystykę. Za to w Islandii jest boom tak jak miał kiedyś w Polsce po II WŚ czy pokolenie później. Trzeba umieć też patrzeć na statystyki z innej strony
No tak, bo ciąża i poród to dla kobiety takie przyjemne doświadczenie
albo po prostu nie zachodzić w ciążę
Ech XD ale, że antykoncepcja może zawodzic to ty wiedx @Misiekchytrusek: no ale halo, tak samo w Polsce jest mnóstwo rodzin wielodzietnych, to nie jest coś zarezerwowanego tylko dla "innych kultur"
@arsaya: Jak byłem w podbazie czy tam gimbazie to WDŻ wyglądał tak, że mieliśmy wolną godzinę.. Przez cały tok edukacji (pomijając studia) było więcej religii niż matematyki, więcej j. polskiego niż rzeczy przydatnych. Komu potrzebne jest klepanie imiesłowów przymiotnikowych czy innych metonimii albo co myślał Werter? A co do samej edukacji seksualnej to wśród znajomych znam kilka (bo chyba mniej niż 10 jak dobrze pamiętam) przypadków dziecka z wpadki. I nie,
@graf_zero: Dobra ale co to ma do współczynnika dzietności? Idąc tym tropem można wyeliminować wszystkich niepełnosprawnych. Niech rodzą się tylko wysocy, silni ludzie o blond włosach i niebieskich oczach. Nawet Był podobny pomysł, ale nie wyszło.
@arsaya: Ale ja wspomniałem bo za tym idzie zakaz aborcji.
1. Islandia jest fatalnym przykładem bo ich ''model rodziny'' wedle naszej kultury jest patogeniczny. Jest mało par partnerskich i jeszcze mniej małżeństw. Najbardziej popularne jest kiedy kobieta jest sama z dziećmi do tego często te dzieciaki są z róznymi partnerami. 2. Szwecja, Dania to przykład edukacji seksualnej? No proszę cię, przecież ten przyrost
@skinnydog mam info od ludzi, którzy przebywają wewnątrz struktury KK. Tam są katolicy z tradycji. Wśród np młodych ludzi już mało kto chce się angażować w coś więcej. Jeżeli myślisz, że samo chodzenie do kościoła czyni z z Ciebie praktycznego katolika to "XD". Dlatego Polska też tak na prawdę nie jest tym mitycznym katolickim krajem, chociaż i tak jest lepiej.
@arsaya: Wiele tzn ile? I odpowiem tak, wielodzietność można przypisać danej kulturze lub nie. Typowa japońska rodzina 2+1 zaś arabska rodzina czy afrykańska już ten schemat mają inny.
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Jak macie lekarzowi przynieść próbkę kału do badania laboratoryjnego to w czym się taką próbkę przynosi i ile tego gówna trzeba przynieść? I niby jak ja mam to wszystko ogarnąc, na rękę mam sobie nasrać i wsadzić to do pudełka?
#czarnyprotest #czarnypiatek #aborcja
Komentarz usunięty przez autora
@arsaya: A katolicka Irlandia ci umknęła? xD
@arsaya tru, ale gdzie na świecie jest dobra edukacja seksualna?
@arsaya: .. oraz lepsze warunki materialne
@Misiekchytrusek: a w Islandii mają dokładnie 100% wykrytych i usuniętych downow. O innych wadach nie wspominam
No tak, bo ciąża i poród to dla kobiety takie przyjemne doświadczenie
Ech XD ale, że antykoncepcja może zawodzic to ty wiedx
@Misiekchytrusek: no ale halo, tak samo w Polsce jest mnóstwo rodzin wielodzietnych, to nie jest coś zarezerwowanego tylko dla "innych kultur"
A co do samej edukacji seksualnej to wśród znajomych znam kilka (bo chyba mniej niż 10 jak dobrze pamiętam) przypadków dziecka z wpadki. I nie,
@JakTamCoTam: A to ciekawe bo tu 15 lat mieszkam. Masz lepsze ifo ode mnie? xD
@arsaya: Ale ja wspomniałem bo za tym idzie zakaz aborcji.
1. Islandia jest fatalnym przykładem bo ich ''model rodziny'' wedle naszej kultury jest patogeniczny. Jest mało par partnerskich i jeszcze mniej małżeństw. Najbardziej popularne jest kiedy kobieta jest sama z dziećmi do tego często te dzieciaki są z róznymi partnerami.
2. Szwecja, Dania to przykład edukacji seksualnej? No proszę cię, przecież ten przyrost
Jeżeli myślisz, że samo chodzenie do kościoła czyni z z Ciebie praktycznego katolika to "XD". Dlatego Polska też tak na prawdę nie jest tym mitycznym katolickim krajem, chociaż i tak jest lepiej.