Wpis z mikrobloga

@Szpeju: ja na samym poczatku (3 miesiace temu) biegalem 6 km, z tym ze 2 razy w trakcie biegu szedlem tempem spacerowym wlasnie 100 m, potem chyba mialem tydzien biegania 5 km, ale w nastepnych tygodniach sukcesywnie zwiekszalem dystans o 1 km tak, ze w lutym udalo mi sie przebiec okolo 11km, ale odkupuje to bolem w udzie. Warto wykonywac rozgrzewke przed biegiem i rozciaganie po bieganiu, to teraz mnie ratuje.
@Szpeju: #!$%@? tam, nie słuchaj, że mało biegasz ( ͡° ͜ʖ ͡°) dla lepszego samopoczucia i tak lepiej przebiec te 2-3 kilometry, niż siedzieć na tyłku i nic nie robić. Jak zaczynałam biegać, to też, 2 kilosy, na pulsometrze tętno 200, ale czułam się zajebiście. I nie wiem, ale bieganie u mnie dawało najlepsze efekty jeżeli chodzi o spadek wagi :)