Wpis z mikrobloga

@Niestabilny: fajnie, że się bawi, ale ja nie mógłbym się tak bawić z myślą, że jestem stary i nie zrealizowałem swoich życiowych planów. Nie wiem kim on jest i nie wnikam w to. Za każdym jednak razem, gdy pomyślę sobie, że kiedyś mogę być stary, to automatycznie stawiam się do pionu i wracam do moich obowiązków.
dużo, ale nie więcej niż 30


@stranger13: czyli niedużo :) Ja tam się nie lękam starości. Z wiekiem do człowieka dociera, że nie da się w życiu zrealizować wszystkich założeń. Osobiście nie chciałbym przeżyć swojego życia w wiecznym stresie, że mam dedlajny, czas ucieka a założenia się nie realizują. Wystarczy mi w pracy gonitwa za dedlajnami i odhaczanymi zrealizowanymi taskami w Jira
@Niestabilny: nie boję się starości samej w sobie. Sądzę jednak, że skoro przyszło mi żyć na Ziemi to fajnie byłoby coś zdziałać, coś zmienić, zostawić coś po sobie, a nie tylko żyć, żeby przeżyć. Mam taką głupią wizję tego świata i głupie ideały, które przez większość ludzi są potępiane i wyśmiewane.
(Napisałem w tym miejscu już chyba z 10 zdań, które jedno po drugim usuwałem. Pewne rzeczy nie powinny ujrzeć światła
@stranger13: to pracuj nad sobą. Jak tam czasem widzę na wykopie to ludzie co określają się mianem przegrywa oczekują, że ktoś ich zaakceptuje takimi jakimi są zamiast popracować nad sobą. Nie da się tak funkcjonować. Samemu tez trzeba jakiś wysiłek włożyć we własne szczęście i dostrzec, że się jest irytującym dla innych
@stranger13: jeszcze się okaże, że pewnego dnia się obudzisz mając ~40lat i będziesz sam i zaczniesz myśleć, że za późno na związki. Ja osobiście nie umiem być sam. Lepiej się czuję w towarzystwie drugiej osoby i dla mnie szczęśliwa rodzina to największy priorytet