Wpis z mikrobloga

@marw007: jak można #!$%@? jechać z taką szybą? Nawet jak się nie ma skrobaczki to można rozgrzać samochód i zwykłą chusteczką do nosa (kilkoma) coś tam #!$%@?ć. Pewnie jej się spieszyło i nie miała 5 minut, to teraz poczeka godzinę...
@Elaviart: Żeby idiotka nie zabiła nikogo. Uważasz, że ktoś kto wyjeżdża na drogę z szybą tak zmrożoną, że nie widzi samochodu przed sobą powinien mieć prawo jazdy? Serio szczęście, że to był tylko samochód, bo gdyby to dziecko wybiegło na jezdnie to by mogło się to skończyć bardzo poważnie...
@SKYFander: myslisz ze kiedys inne szyby robili? ja sam osobiscie za gowniaka zdrapywalem skrobaczka szron z przedniej szyby kaszlaka i jakos sie dalo, do tego zabawa byla bo efekt skrobania skutkowal "opadem sniegu w samochodzie"
juz pomijam fakt ze zapewne mozna kupic wyprofilowane skrobaczki, to my mielismy zawsze taka plaska wiec trzeba bylo troche dluzej pomachac zeby zeskrobac, ale sie dalo bez problemu
@czup: Nie mam bladego pojęcia, wszystko co wiem o sprawie to pojedyncze zdjęcie. Istnieje pierdyliard powodów dla których mogła tak wyjechać.
Mądrowanie się "a może", "a gdyby tam było dziecko", "a jeśliby kogoś zabiła", "a gdyby wpadła na stragan i poprzewracała stoiska z ziemniakami" może mieć sens na mirko, ale w rzeczywistości nie powinno być przyczyną do poważnego uprzykrzenia komuś życia (bo tym może być dla wielu ludzi utrata prawa jazdy).
@czup: Może po prostu jej szczęście, może pech, może refleks albo pech drugiego kierowcy, chwilowe zawahanie, jak wspominałem gówno wiesz na ten temat. Nawet na zdjęciu widać, że od strony kierowcy coś tam przez tą szybę widać, boczne są całkiem ok więc można równie dobrze założyć że pieszego i to słynne dziecko wybiegające na jezdnię wypatrzyłaby bez problemu.
Powiesz, że "następnym razem kogoś zabije", a dlaczego nie "następnym razem będzie pamiętała"?