Aktywne Wpisy

włączając się do ruchu wpuściła mnie policja, podziękowałem im awaryjnymi z przyzwyczajenia i dostałem mandat za używanie świateł niezgodnie z ich przeznaczeniem xD
#policja #polskiedrogi #stopcham #polscykierowcy #prawojazdy
#policja #polskiedrogi #stopcham #polscykierowcy #prawojazdy
źródło: 1000029617
Pobierz
#chwalesie
wymieniłam sobie sama linki hamulcowe w rowerze i łańcuch :D
co roku po zimie za przegląd i wymianę takich głupot, i regulacje mnie kasowali 500 zł w serwisach rowerowych. a że teraz odkładam każdy grosz, to stwierdziłam, że spróbuję sama. kosztowało mnie to 50 zł za części i trochę czasu (jakieś 2,5h, jak na 1 raz to chyba spoko, następny raz będę już wiedzieć co i jak). W serwisach
wymieniłam sobie sama linki hamulcowe w rowerze i łańcuch :D
co roku po zimie za przegląd i wymianę takich głupot, i regulacje mnie kasowali 500 zł w serwisach rowerowych. a że teraz odkładam każdy grosz, to stwierdziłam, że spróbuję sama. kosztowało mnie to 50 zł za części i trochę czasu (jakieś 2,5h, jak na 1 raz to chyba spoko, następny raz będę już wiedzieć co i jak). W serwisach





Napiszę Wam, co było dla mnie największym negatywnym zaskoczeniem po ślubie.
Wiecie, zazwyczaj te początki bycia razem, narzeczeństwo, pierwsze chwile po ślubie są takie "magiczne" (o ile bierzecie ślub z kimś, kogo szczerze kochacie). Love is in the air, ciągle się o siebie wzajemnie staracie, wciąż chcecie być najlepszym sobą dla tej drugiej osoby. Fascynacja sobą jest tak silna, że każdy moment spędza się razem. Buziaczki, przytulaczki, przekomarzanie, flirtowanie i takie tam. Cud, miód i orzeszki. Gdy trwa etap zakochania i zdobywania, cały związek jest przepełniony wielkimi emocjami, czasami skrajnymi. Taki emocjonalny haj.
Myślałam, że tak ma być cały czas. I gdy po jakimś czasie po ślubie te wszystkie skrajne emocje powoli zaczęły znikać, zaczęła pojawiać się stabilność, byłam przerażona. Miałam wrażenie, że nasze wielkie, cudowne uczucie się kończy. Chciałam te emocje na nowo przywrócić, próbowałam różnych sposobów, łącznie z prowokowaniem ogromnych imb, które a i owszem emocji dostarczały - zarówno negatywnych, jak i pozytywnych przy godzeniu się - jednak to było krótkotrwałe. Moja "rozpacz" z powodu braku emocjonalnego haju trwała w najlepsze aż nie uświadomiłam sobie czegoś ważnego.
Miłość się nie kończyła. Wchodziła na inny etap. Zostawialiśmy za sobą dreszczyk emocji związany ze zdobywaniem drugiej osoby, niepewnością tego, czy druga osoba nie będzie się chciała rozstać, niepewnością tego, czy druga strona będzie nas akceptować w 100%. To odchodziło i powoli przychodziła stabilność emocjonalna. Która choć brzmi nudno, wcale nudna nie jest. To stan, który pozwalał nam się czuć po prostu pewnie w związku. Który dawał luz do bycia sobą, pracowania nad sobą i przyznawania się wprost do swoich niepowodzeń. Uświadomiłam sobie, że czas nauczyć się żyć bez "haju".
Tu muszę zauważyć ważną rzecz - brak emocjonalnego haju nie oznacza braku miłości, namiętności, wyrażania swoich uczuć względem partnera. Oznacza taką wewnętrzną pewność i komfort psychiczny. Że jest dobrze, ba! wspaniale.
Dziś mnie śmieszy jak sobie przypominam tę typową #logikarozowychpaskow, kiedy haj powoli opadał. I co więcej - nigdy już nie chciałabym wrócić do stanu owego haju. Ta stabilność, którą wypracowaliśmy, jest dla mnie czymś wspaniałym. Ale musiałam nauczyć się tym cieszyć i to docenić.
To by było na tyle.
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #slub
Też eksploracja tej nowej dziedziny z partnerem mocno przywraca ogień w związku
@wykopowa_ona: Dlatego głupotą jest za szybko rezygnować, ale robi się to nagminnie, bo to jest proste i wygodne. Nigdy się nie wie, czy za pół roku nie byłoby lepiej. Czasem wystarczy, że jedna klepka się przestawi w głowie.
@wykopowa_ona: i dlatego zdobywanie rad na wypoku to loteria... raz coś
@Naxster: ogólnie zdobywanie rad od anonów ssie:D
Ale najgorsze jest to, ze z tej mądrości beniz się ma. No ja chcę stabilnej relacji i co z tego? Najpierw trzeba dać dziewczynce ten haj żeby doszła do rozsądnych wniosków, ze może chce partnera a nie rodeo. Choćby na głowie stanąć, najpierw trzeba zachować się jak głupek by "zmądrzeć" potem.
@wykopowa_ona: Co xD
Kwintesencja waszej logiki. Nie ma emocji 24/7h to zaczynacie się zastanawiać co czujecie, nie ważne, że macie wszystko w związku. Nie ma dreszczyku emocji = trzeba
po drugie właśnie dlatego nie opłaca się hajtać - jakbyście nie byli małżeństwem to na miejscu chłopa pogoniłbym Cię w momencie w którym zaczęłaś robić mu jazdy z p---y, a tak to jeszcze byś mu
@