Wpis z mikrobloga

Pamiętam, jak w #gimbaza dostałem uwagę do dziennika (albo nawet naganę, już nie pamiętam) za przeklinanie na wyciecze szkolnej. Od podstawówki ćwiczyłem #judo i w gimnazjum już miałem za sobą pierwsze sukcesy na mistrzostwach Polski młodzików. W 3 klasie pojechaliśmy na wycieczkę klasową i jakoś się tak złożyło, że rozmowa (nauczyciele, uczniowie i rodzice) zeszła na temat samoobrony. Ja sobie siedziałem przy ognisku i smażyłem kiełbasę, gdy wychowawczyni powiedziała do mnie:
-"kinollos, ty ćwiczysz judo, na pewno też znasz się na samoobronie. Może byś pokazał delikatnie z kolegą jakieś chwyty, np. co robić gdy ktoś atakuje cię nożem?".
Wstałem od ogniska, żeby mnie wszyscy widzieli. Kolega wziął do ręki patyk mający imitować nóż. Odwróciłem od niego i do całej klasy, nauczycieli i rodziców powiedziałem:
"Jeśli ktoś was próbuje atakować nożem, to pierwsze co robicie to #!$%@?. Nie uciekacie, tylko #!$%@?, bo wystarczy jedna rana od noża i możecie się wykrwawić."
Grono pedagogiczne nie spodziewało się takiej odpowiedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#truestory
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@trebeter, karate tsunami.. wszędzie poznam ten znaczek, mimo, że minęło 20 lat odkąd trenowałem to w podstawówce ( ͡º ͜ʖ͡º)

Ale szybko się wykruszylem.. jak zawsze zresztą #lenistwo
  • Odpowiedz
@trebeter: widziałem na żywo akcje kosa vs szpadel. Obaj wojownicy to nafuranii amfetaminą Sebixy. Wygrał ten ze szpadlem po dźgnięcie drugiego w okolice lewego oka. Rana cięta na jakieś 10-15cm, w sumie to wyglądało trochę jak twarz Popka.
  • Odpowiedz
@bigb00m ksiądz który koleguje się z moją mamą opowiadał jej że w Afryce obronił się przed atakującym go nożem murzynem używając krzesła (jakieś srogie akcje się odwalały, raz musiał udawać trupa 8 godzin leżąc w stercie ciał), tak więc czasem się udaje jak jest pod ręką narzędzie o odpowiednio dalekim zasięgu, niemniej kiedy się da lepiej #!$%@?ć
  • Odpowiedz
@ddrzazga: proste że lepiej #!$%@?ć, mniejsze ryzyko. Od moich rodziców ksiądz który był na misji w Afryce kupował wilczarze irlandzkie właśnie po to by być tam bezpiecznym, a pies który ma prawie metr w kłębie wyglada dość groźnie. Afryka dzikie miejsce
  • Odpowiedz
@bigb00m: ano, innego księdza czarni szamani zmówili się otruć (jednym ze składników trucizny były ich paznokcie, niesamowity syf pod nimi mają), ostrzegli go inni murzyni z wioski żeby nie pił tego czym go w niej poczestują
  • Odpowiedz
"Jeśli ktoś was próbuje atakować nożem, to pierwsze co robicie to #!$%@?. Nie uciekacie, tylko #!$%@?, bo wystarczy jedna rana od noża i możecie się wykrwawić."


@kinollos: kurs dżudo online na jaki mnie stać, czekam na drugą lekcję ziomeczku ;)
  • Odpowiedz
@kinollos: A skoro o przeklinaniu, też mam anegdotę.
Na języku polskim w liceum nauczycielka wymysliła zadanie: miało być o wulgaryzmach więc każdy miał przygotowac albo jakąs scenkę z tym związaną, albo nagrać rozmowę jakichś żulików itd.
Ja przyniosłem po prostu muzykę takich kapel jak np. Dr Huckenbush :) Nauczycielka wymiękła i żałowała że zaproponowała taki temat lekcji ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@kinollos: zawsze #!$%@?. Jak to mowil moj mistrz: jezeli ktos celuje do Ciebie z broni, albo ma nóż to jesli nie ma ucieczki, lej nawet w gacie, jezeli masz czym. Niech napastnik czuje przewage, to moze zwiekszyc szanse na ucieczke/samoobrone/cokolwiek innego. Oddajemy kompletnie wszystko jesli nas o to prosi ktos z bronia. Bo nasze zycie jest wiecej warte niz telefon albo pieniadze. Zawsze unikamy walki/#!$%@?.
  • Odpowiedz