Wpis z mikrobloga

Wiem, że na wykopie dostałbym więcej plusów, gdybym napisał, że poszedłem na dziwki (tu zwane divami xd), ale ja postanowiłem pójść na... kurs tańca. Sam, z ulicy (szczerze to pierw zapytałem koleżankę z prośbą o polecenie czegoś :)), mając zerowe umiejętności. Po co? Bo warto, przynajmniej mam taką nadzieję. Poczuć się pewniej, oswoić z kobietami, znać jakieś tam podstawowe kroki. Przyjemność ta do najtańszych nie należy, ale i tak wychodzi 5-10 razy taniej niż wspomniane wyżej panny lekkich obyczajów, a godność pozostaje nienaruszona :) Wczoraj była pierwsza lekcja - podeptane stopy, dużo niepowodzeń, problemy z wyczuciem innej osoby, było tragicznie xd ale za 5 miesięcy mam nadzieję, że będzie spoko :) Było kilka wolnych dziewczyn więcej, więc serio nie bójcie się, popytajcie koleżanki, które tańczą czy polecają jakieś szkoły i ruszajcie, nawet jak jesteście sami, może wam się uda kogoś poznać. Teraz jak debil powtarzam kroki w pokoju xd


#taniec #wygryw #coolstory #takaprawda #gorzkiezale #feels
  • 148
  • Odpowiedz
powodzenia, na dziwki chodzą największe przegrywy i desperaci


@lajsta77: ale w jakimś wieku jest ta granica chyba nie ? W końcu chyba lepiej zaruchać niż do końca życia być prawikiem.
Zgadzam że desperatem jest ktoś kto idzie na dziwki w wieku 20 lat.. ale jeżeli w wieku 30 lat wciąż ktoś nikogo nie poznał i nie zamoczył, to już trochę inaczej to wygląda nie uważasz ?
  • Odpowiedz
@fortheworld chadwawa gdyby nie ban by Cię ładnie wyjaśnił. Dla poklasku różowych musiałeś zrobić festiwal szkalowania szwagrow. Brawo różowe Cię pogłaskały jak pieska I poszły dawać dupy alvaro. Zakłamane...
  • Odpowiedz
@inXe:

Ja przez pierwsze pół roku nie wiedziałem gdzie jest raz w muzyce, dalej mam z tym problem, ale powoli wychodzę na prostą. (Bardzo kiepski słuch muzyczny tutaj)


Na tego typu problem rozwiązaniem jest #kizomba - nie ma większego znaczenia kiedy jest "raz" ( ͡° ͜ʖ ͡°) no i bit wyrazisty
  • Odpowiedz
rzez wiosne/lato chodziłem prawie codziennie, na godzinę albo dwie


@inXe: Chodziłeś na różne zajęcia do różnych grup czy jak? I ile Cie to kosztowało?
Jakiś czas temu sam chciałem się wybrać na jakiś kurs tańca towarzyskiego ale odpycha mnie trochę forma zajęć. 8-4 spotkania po 1-2h i tyle. Teraz nawet patrze i widzę oferty w stylu weekend, dwa dni po 3h/200zł. Wchodzić w takie zajęcia i zmieniać poziom/style co kurs?
  • Odpowiedz