Wpis z mikrobloga

Ja tam lubię przeglądać ruskie fora, różne mało znane kwiatki można znaleźć. Np ten oto Mauser z dziwnymi biciami. Co oznaczają? Otóż ten Mauser to karabinek wz 29 z Radomia który trafił do fabryki Styer na dostosowanie do niemieckiego modelu Mauser 98K i dostarczony w 1940-1941 do Kriegsmarine. Styer łącznie wyprodukował około 40 000 sztuk modelu G 29/40 (niemieckie oznaczenie dla polskiego karabinka wz. 29). Głównym odbiorcą była Luftwaffe oraz Kriegsmarine które co prawda raczej nie potrzebowali siedzieć w okopach, ale czasami trzeba było odstrzelić jakiegoś partyzanta czy zabezpieczyć bazę przed atakami i sabotażem w wydaniu alianckich sił specjalnych.

Ten karabin spędził w siłach okupacyjnych Norwegii 5 lat aż do kapitulacji i jako uzbrojenie Kriegsmarine trafiło do odbudowanej Straży Przybrzeżnej Królestwa Norwegii. Punce wskazują na fakt że ten karabin był używany na pierwszej linii mroźnego frontu Zimnej Wojny jakim była walka z radzieckimi kłusownikami, próbami szpiegostwa militarnego oraz mniejszych i większych utarczek z Czerwoną Flotą o złoża ropy naftowej i łowisk na dalekiej północy. Między 1954-1958 trafił do zakładów zbrojeniowych w Kongsberg (głównie znany z tego że III Rzesza zamawiała sporo Coltów 1911 które były tam produkowane na licencji przed inwazją w 1940) by zostać przekalibrowanym na 30-06 jako standardowy nabój norweskiej armii zalanej amerykańską nadwyżką M1 Garand. Łącznie kraj mający zaledwie kilka milionów ludzi miał 100 000 poniemieckich Mauserów w kalibrze 30-06 na czas wojny. Spora ilość jak na mały kraj

I tak sobie służył na morzu, aż w latach 70 stwierdzono że w końcu należy zrobić miejsce dla karabinów H&K G3. Jak szybko pozbyć się nadmiarowej broni? Każdy żołnierz bądź urzędnik mógł po prostu zgłosić się do zbrojmistrza i za zawrotną sumę 125 koron norweskich czyli grosze wziąć sobie karabin do domu po wypełnieniu jednego kwitu przekazania broni na własność na poczekaniu.

Ale temu karabinowi ten los nie był pisany, partia 14 000 karabinów dalej leżała w magazynie. Aż jeden handlarz o imieniu Magne Landero zakupił tą resztówkę w połowie lat 90. I czym wywołał mały skandal medialny, karabiny dalej miały serię nazistowskich punc i były uważane za dobro historyczne kraju (więc powinny pójść na aukcji a część trafić do muzeów na terenie kraju oraz Polski z której pochodziło sporo z nich). Z tego względu na zgodę sprzedaży musiał wyrazić parlament kraju. Jednak Magne dopisało szczęście i dokonał odbioru broni z magazynów wojskowych. Mausery szybko znalazły chętnych na terenie całej Europy

Parę lat temu ten Radomiak wypłynął gdzieś w środkowej Rosji w stanie wzorcowym w ofercie komisu...

I co wy wiecie o skomplikowanej historii antyku
#bron #historia #strzelectwo #gunboners #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne
rebel101 - Ja tam lubię przeglądać ruskie fora, różne mało znane kwiatki można znaleź...

źródło: comment_fLVmdh2ITITysXzkXrEMNLvWJjKZFDbw.jpg

Pobierz
  • 10