Wpis z mikrobloga

@lizzy_bennet: Wydaje mi się, że takie określenie będzie coraz bardziej popularne właśnie ze względu na to co wyżej napisałaś: dyrektor staje się zarządzającym jak w korpo. ;)
  • Odpowiedz
Tak się składa że moja żona #rozowypasek jest nauczycielem w 1-3 podstawówka. To że pracuje w szkole 25h/tydzień to nic. O tym wiedzą tylko ci co nie mają pojęcia o pracy nauczyciela. Codziennie gdy córka pójdzie spać żona siedzi po 2 do 4 h i przygotowuje się do zajęć, szuka zadań, ciekawych sposobów by przekazać wiedzę, drukuje na prywatnej drukarce bo w szkole różnie bywa - dobrze jest jak do
  • Odpowiedz
@alh3 no, a uważasz, że nie? Ja nie bronię piłkarzom tyle zarabiać, ktoś im tyle daje to tyle zarabiają. Ja nie mówię, za Marksem, że każdy ma mieć po równo. Za piłkarzami idą reklamy, marketing itd. Tego nie zmienimy i uważam, że nie ma nawet po co. Niech mają. Jednak fakt, że lekarze którzy wykonują bardzo ważna pracę zarabiają za mało - z tym się zgadzam. Głównie chodzi mi o tych
  • Odpowiedz
@alh3 jestem, ale korepetycje mogą być jedynie sposobem doraźnym, a nie sposobem na utrzymywanie się. Chyba, że znów - jeśli założysz firmę. Jednak wtedy zamiast być nauczycielem będę zarządca do czego talentu nie mam i czego nie lubię.
  • Odpowiedz
  • 0
@iforgestuff

Ludzie kształtujący nasze dzieci powinni >dostawać zdecydowanie więcej, szczególnie ci >dobrze przygotowani

Czyli niskie zarobki nie są nieuzasadnione

  • Odpowiedz
  • 0
@lizzy_bennet Oj wiesz o co mi chodzi, to zarządzanie teraz idzie właśnie bardziej w kierunku korporacji. Ale piszę to z perspektywy Warszawy, w mniejszych miastach pewnie jeszcze tak nie jest.
  • Odpowiedz
@alh3 z tobą się nie da rozmawiać. Ja o niebie a ty o chlebie. Nie mam JA problemu. Problem jest w świadomości ludzi, którzy uważają że nauczyciele nic nie robią i zarabiają odpowiednią kwotę i problem jest w tym, że się nam mało płaci. Ja ci się nie żale że nie mam co do gara włożyć, żebyś mi radził że muszę coś zmienić.
  • Odpowiedz
@nicari: Nauczycieli jest zbyt dużo w stosunku od obecnej ilości uczniów. I co? Wszystkim mamy dać po 5k netto, bo są magistrami jakiejś tam filologii?
Roszczenia, roszczenia i jeszcze raz roszczenia. To jest to, na czym obecnie polega zawód nauczyciela. Wybrańcy narodu. Absolwenci zaocznych studiów w Pułtusku.
IMO zbyt wielu z nich to jednostki wręcz katastrofalnie bezproduktywne krajowo brutto.
Skoro są tak dobrze wykształceni, to zapraszam na niepaństwowy rynek pracy,
  • Odpowiedz
@elniks przecież rynek polega na tym, że najpierw się dobrze płaci, a potem ma się dobrych pracowników. Jak się płaci g---o pieniądze to się nie dziw że poziom edukacji jest jaki jest. Najlepiej to usunmy nauczycieli, zamknijmy szkoły i na pewno dzieciaki się więcej nauczą, bo w szkole są same powtarzam same! Niepotrzebne w życiu rzeczy.
  • Odpowiedz